Wpis z mikrobloga

74/100 #100perfum #perfumy

Tom Ford Tobacco Vanille (2007,EdP)

W 2007 roku premierę miał jeden z najlepiej sprzedających się zapachód od Toma Forda - Tobacco Vanille. Stworzył go człowiek, który jeszcze wtedy znany był jedynie z dwóch udanych zapachów. Wyszedł on na świat pod szyldem Private Blend, czyli zapachów o bezkompromisowej jakości (i cenie). Miał przywodzić na myśl Londyński klub dla dżentelmenów, w którym pali się najwyższej jakości tytoń, a ze szklanki wiśniowego likieru wystaje laska nieco przypalonej wanilii. Dokładnie to samo przyszło mi na myśl, gdy pierwszy raz go poczułem. Spodziewałem sie czegoś zupełnie innego, nienoszalnej dla zwykłego śmiertelnika cieczy którą delektować powinno się tylko w domowym zaciszu. Dostajemy jednak stonowany aromat wiśniowego ujęcia tytoniu z wanilią.

Czas przejść do piramidy zapachowej. W otwarciu dostajemy głównie tytoń, bardzo realnie oddany z wiśniowymi akcentami. Pomimo faktu, że w składzie nie ma wiśni, wyraźnie je wyczuwam. Tytoń ukazany jest w podobny sposób, co w Chergui od Serge'a Lutensa. Po jakiejś godzinie tytoń nieco słabnie i na pierwszy plan wychodzi wanilia, ale nie taka zwykła, a delikatnie czymś przypalona. Po czterech godzinach czuję głównie wanilię na tytoniowo-goździkowej bazie, jest też sporo słodyczy i tak już zostaje praktycznie do samego końca. Jego nazwa dość uczciwie odzwierciedla to, co dostajemy. Przewijają się tu jeszcze nuty waniliowego budyniu i wiśniowych cygaretek.

Parametry TV są na najwyższym poziomie. Trwałość praktycznie aż do zmycia, na ubraniach siedzi mi po kilka dni, aż do prania. Projekcja jest dość spora, na przynajmniej 1.5m.

W moich oczach głównym minusem TV jest jego raczej niskie zastosowanie "codzienne". Sam używam go tylko wtedy, gdy będę dłuższy czas przebywać zimą pod rozgwieżdżonym niebem, albo na jakieś wieczorne wyjścia ze znajomymi, również zimą.

Jest to łapacz komplementów i pomimo tego, że sygnowany jest jako unisex, tytoniowe nuty moim zdaniem najlepiej leżą na facetach, a ta wanilia niewiele pomaga. Niemal wszędzie bryluje jako jeden z najlepszych zapachów unisex na świecie.

Moim zdaniem tp mainstream dla bogaczy. Jest fajny, przyjemny, świetnej jakości, całkiem mi się podoba, jednak nie jest to nic odkrywczego, czy przełomowego. Miało się podobać wszystkim i w tej roli spisuje się doskonale. Chciałbym coś więcej o nim napisać, czuję niedosyt, ale chyba mam zbyt niskie zdolności literackie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Typ: Oriental spicy
Zapach: 9/10
Trwałość: 10/10
Projekcja: 7/10
Oryginalność: 8/10
Popularność: 5/10
Komplementy: 10/10
Podobne zapachy: Velvet Teddy - Mac, Franck Bocklet Tobacco, Phaedon Tabac Rouge
Cena: ok. 900zł za 100ml

tl;dr

KaraczenMasta - 74/100 #100perfum #perfumy

Tom Ford Tobacco Vanille (2007,EdP)

...

źródło: comment_Xehx3Pi9ImMfcluSqujKHozllslZOjkp.jpg

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@boa_dupczyciel: Pomylił się, pewnie mu chodziło 17/10.

@KaraczenMasta: Lubię sobie psiuknąć raz na bok łóżka co jakieś 2 tygodnie żeby mi bardzo ładnie pachniało w całym pokoju. Ostatnio też tak zrobiłem, jeden psik z dekantu, i przechodząc jakieś 7-8 metrów od uchylonego okna mojego pokoju wyraźnie dało się go wyczuć w powietrzu. Także osobiście projekcję uważam na solidne 10/10.
  • Odpowiedz
Idealny dla fanów zapachu cygaretek wiśniowych i budyniu.


@KaraczenMasta: Ja robiłem kilka porównań z Frank Bocklet Tobacco. Polecam bardzo. Nie ma tak nachalnego i mdłego budyniu, który wielu razi, a jest mocny tytoń i wiśnia (choć w składzie jest śliwka). Jest przez to bardziej noszalny/męski i równie świetny.
  • Odpowiedz
@KaraczenMasta: Ja osobiście nic lepszego nie wachalem w życiu. De facto nie mam jeszcze aż tak dużego rozeznania w kwestii perfum ale kocham ten zapach. Fakt faktem nie można przesadzić bo jest wtedy wręcz mdły. Jedyny rodzaj perfum który mógłby tu przebić te perfumy to chyba lawenda bo to mój ulubiony zapach.
  • Odpowiedz
@KaraczenMasta: Projekcja moim zdaniem zdecydowanie większa niż na 7/10. Trwałość niesamowita, nawet po 2 prysznicach następnego dnia czułem to na nadgarstku.
Dla mnie ten zapach to ewenement, absolutne 10/10 jak ktoś gustuje w takich slodkich zapachach.
  • Odpowiedz
@KaraczenMasta: nigdy nie zrozumiem hype'u na ten zapach, gdyż jest on mega prymitywny i na basenotes podawali nawet gdzieś w jednym wątku przepisy jak łatwo zrobić go samemu ( ͡° ͜ʖ ͡°) do tego cena wg mnie jest chora
aby nie było, bardzo cenię TF i to jedna z moich ulubionych marek
  • Odpowiedz