Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
śmieszą mnie ludzie z tagu #antynatalizm
Tym śmieszniejsze jest to dlatego, że sam jeszcze kilka lat temu taki byłem. Dorabiałem ideologię do swojej niechęci posiadania dzieci, a tak naprawdę byłem zakompleksionym, pryszczatym gnojkiem którego by nie było stać żeby psa utrzymać, a co dopiero rodzinę. Do tego #depresja i brak perspektyw, nie lubiłem siebie ani swojego życia. Moi rodzice to porażka, zero wsparcia, typowi janusze. Nie dziwię się sobie, że nie wyobrażałem sobie innego życia bo moje było lujowe.
Potem życie mi się odmieniło, trafił się przypadkowo wyjazd za granicę, zarobiłem niezłą kasę, udało się otworzyć z tego biznes o jakim marzyłem ale brakowało funduszy. Kręci się do teraz i to coraz lepiej. W międzyczasie ogarnąłem się (skuteczna terapia zrobiła swoje, do tego wreszcie zadbałem o wygląd) i poznałem kobietę, myślę, że to ta jedyna. Nagle okazało się, że można być spełnionym. Wow.
Wtedy zabrakło właśnie tego, co wcześniej przecież mnie wzdrygało. Rodziny. Chęci podzielenia się z kimś tym szczęściem. Chciałem dać komuś to, czego sam nie miałem, dać komuś super ojca, zgodną rodzinę, dobrobyt. Pojawiły się chęci pokazania tego fajnego świata. Bo kurde, świat jest fajny jak przestaje się być #!$%@?ą.
Mam w drodze drugiego syna i skaczę z radości. Dzisiaj dowiedziałem się, że to kolejny facet w naszej małej rodzinie dlatego #chwalesie i #wygryw

Ciekaw jestem, ile z tych wojujących antynatalistów zarabia sensowną kasę, ma swoje mieszkanie (mieszkanie z mamą, wynajem na studiach za który płacą starzy czy akademik się nie liczą) i ogólnie warunki na posiadanie dzieci, ale jednak mimo tego że go stać i że ma z kim, to świadomie rezygnuje z tej najlepszej w życiu rzeczy jaką jest stworzenie swojej rodziny.

Bo z tego co przeglądam tag, to same dzieci bez perspektyw.

I nie, antynatalizm to nie jest to samo co niechcenie posiadania dzieci bo nie, bo ktoś lubi swoje słodkie lenistwo i nie ma problemu żeby się do tego przyznać i nie musi tworzyć z tego filozofii. Robota z dzieciakami jest ogromna, nie każdy jest gotowy na takie poświęcenie i ja to czaję.

W każdym razie zdrówka wszystkim, piszę to bo mnie na takie rozkminy wzięło razem z dzisiejszą radosną nowiną. Idźcie i mnóżcie się jak was stać finansowo i emocjonalnie. Nie pożałujecie.

#rodzice #dzieci #rodzicielstwo

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 58
  • Odpowiedz
Dorabiałem ideologię do swojej niechęci posiadania dzieci


Niechęć do posiadania dzieci może wynikać z wielu powodów, nie musi być nawet z antynatalizmem powiązana. Możesz chcieć być rodzicem i świadomie nim nie zostać lub adoptować życie, które już tu jest. Dlaczego to muszą być twoje dzieci?

Wtedy zabrakło właśnie tego, co wcześniej przecież mnie wzdrygało. Rodziny. Chęci podzielenia się z kimś tym szczęściem. Chciałem dać komuś to, czego sam nie miałem, dać komuś super ojca, zgodną rodzinę, dobrobyt.


Mniej
  • Odpowiedz
@GrammarNazi: Gdybym miał możliwość nigdy się nie urodzić, to bym skorzystał. Nie, żebym miał konkretne powody. Na loterii genetycznej ktoś mógłby powiedzieć, że wygrałem. Jeżeli usłyszę, że mam więcej od moich rówieśników, to przyznam rację. Aktualny problem ze zdrowiem pomijam, bo to chwilowe. Dużo robi kwestia postrzegania swojego bytu przed narodzinami.
  • Odpowiedz
@HAL__9000 Poczytaj sobie, inni dyskutowali na ten temat nie raz. Chociażby to, że świat bez istot rozumnych nie ma sensu.
https://mobile.natemat.pl/263401,czym-jest-antynatalizm-antynatalisci-sa-przeciwko-rodzeniu-dzieci

Sory, ale dla mnie to może być tylko jakieś pytanie filozoficzne, ale jak ktoś na serio mówi innym, że posiadanie dzieci jest moralnie złe, to musi być z nim coś nie tak, jakieś frustracje, problemy. Na ogół skrajne poglądy biorą się z emocjonalnych problemów.
  • Odpowiedz
@GrammarNazi

ale jak ktoś na serio mówi innym, że posiadanie dzieci jest moralnie złe, to musi być z nim coś nie tak


Sorka, wtrącę się, ale może porównanie ci pomoże w podłapaniu sposobu myślenia takich osób lub przynajmniej mojego.
  • Odpowiedz
Mieszkam w Szwajcarii oraz pracuję za 5700CHF miesięcznie


@FeyNiX: no normalnie bogactwo, szaleństwo, pozamykales wszystkim mordy xDDDDDD

@peetee: Przecież ja tego nie napisałem tylko zacytowałem wpis kogo innego ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Wychodzi jak czytasz bo bzdury piszesz
  • Odpowiedz
@FeyNiX: wybacz, faktycznie to cytat. Pomyliłem się, ale to dlatego bo nie zadziałał u Ciebie cytat.


@peetee: Taki to mobilny wykop, wiele funkcji na nim nie działa ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz