@PanHagrid: Dobrze, ze rodzicom oszczędzałeś drastycznego widoku i czekałeś aż nie będą patrzeć ( ͡°͜ʖ͡°)
@EndlessDream: raczej tak, tylko kości kurczaka maja rurkowatą budowę, wiec w efekcie możesz uzyskać ostry odłamek, który potem wbije się komuś w gardło.
@Tangens: ja mam 24 lata i w domu mamy jedną maszynkę która jest u nas odkąd pamiętam, a stół w kuchni ma wyrwaną okleinę w miejscu gdzie zazwyczaj się maszynkę wstawia xD
U mnie ojciec dał radę wygiąć rączkę, że haczyła o stół przy kręceniu :) Elektryczną po latach też załatwił, nawpychał czegoś, że plastikowe koło zębate pękło w pół. No bo wiadomo im mocniej dociśniesz tym szybciej robota skończona. Wcześniej zabezpieczenie temperatury wywaliło mu silnik. Ale to samo się naprawia.
Na szczęście wymieniłem zębatkę za ~20 PLN z przesyłką.
@Tangens: gównoprawda. Kiedyś jak miałem może z 10 lat przykrecalem ją do stołu i w motylek włożyłem pilnik, żeby mieć dźwignię. No i tak kręciłem że maszynka pękła na pół. Mina matki - bezcenna. Bo z jednej strony #!$%@? na połamaną maszynkę, a z drugiej zdziwienie, że połamałem
dalej mam fajną bliznę na palcu
@EndlessDream: raczej tak, tylko kości kurczaka maja rurkowatą budowę, wiec w efekcie możesz uzyskać ostry odłamek, który potem wbije się komuś w gardło.
@aks_762: ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Elektryczną po latach też załatwił, nawpychał czegoś, że plastikowe koło zębate pękło w pół.
No bo wiadomo im mocniej dociśniesz tym szybciej robota skończona.
Wcześniej zabezpieczenie temperatury wywaliło mu silnik. Ale to samo się naprawia.
Na szczęście wymieniłem zębatkę za ~20 PLN z przesyłką.
Komentarz usunięty przez autora