Wpis z mikrobloga

Cześć, potrzebuję pomocy #motoryzacja #samochody auto Fiat panda benzyna odpalił rano elegancko i pojechałem do pracy. Po przejechaniu 3 kilometrów nagle poczułem lekkie drgania, tak jakby silnik nierówno pracował. Dodałem lekko gazu i mocno się zakrztusił. Podjechałem metr do przodu i zgasł. Teraz nie chce odpalić- kręci ale nie odpala. Akumulator naładowany. Nie swieci żadna kontrolka. Wczoraj autko jeździło bez zarzutów nie było objawów, że może coś się wydarzy. Co mogło się stać?
  • 25
@vein28: silnik żeby działał potrzebuje prądu, powietrza, paliwa i te trzy rzeczy musisz sprawdzić.
Czy jest iskra na świecach, czy jest swobodny przepływ powietrza do kolektora, czy jest podawane paliwo. To tak na szybko. Potem kompresja, rozrząd.
@DulGukat: a jeszcze jedno, jak nie grzebałeś przy samochodach to ostrzegam lojalnie: prąd który jest podawany do świecy może nawet zabić, uważaj żeby Cię nie #!$%@?ęło. Świece najlepiej dokręcać po sprawdzeniu kluczem dynamometrycznym momentem według zaleceń producenta inaczej będziesz miał kolejne wydatki.
  • 0
@Hubby: Myślisz, że mogło być np. zanieczyszczone i zapchało dopływ paliwa? Nie wiem jak to konrtetnie się nazywa bo na samochodach słabo się znam...
@vein28: Jak nie probowales wczesniej naprawiac takich rzeczy to nie dotykaj. Nie zdziwilbym sie jakby to byl wspomniany czujnik. Ale nawet srednio ogarniety mechanik zdiagnozuje go w mniej jak pol godziny pewnie. To nie statek kosmiczny.

Popina kompa i widzi. Gdyby to nie dalo odpowiedzi (w co watpie) to sprawdza go na plaku i juz wie cos wiecej.