Wpis z mikrobloga

@mekosx: Jaki sens ma cisza wyborcza na dzień przed wyborami to ja nie wiem. Ludzie w jeden dzień zapomną o pierdyliardzie sondaży wciskanych w każdą szparę przez oststni tydzień? Idziesz na przystanek, a tam morda jakiegoś politycznego anona. Otwierasz lodówkę, a tam sondaż wyborczy. No #!$%@?. Poza zasileniem budżetu od zjebów, którzy nawet na dzień przed wyborami muszą to gówno wciskać to nie widzę wiekszego sensu. Jakby to jeszcze bylo dwa
@marc1027: Art. 107 brzmi "W dniu głosowania oraz na 24 godziny przed tym dniem prowadzenie agitacji wyborczej, w tym zwoływanie zgromadzeń, organizowanie pochodów i manifestacji, wygłaszanie przemówień oraz rozpowszechnianie materiałów wyborczych jest zabronione".