Wpis z mikrobloga

  • 17
Moj tata długo podejrzewał, miałem "kolegę" do krotego jeździłem. Długo się dopytywal dyskretnie nawet ze niby pyta a niby nie. Kiedyś podczas jakiejś małej kłótni mu powiedziałem. Odebrał to w sumie całkiem spokojne, okazało się że raczej nie ma nic przeciwko tylko potrzebował czasu żeby się przyzwyczaić. Potem on powiedział mamie i ona podobnie. Także u mnie całkiem łagodnie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@mariano7: u mnie coś tam matka podejrzewała, ale w sumie dowiedziała się dopiero kiedy jak mi zaoferowała butelkę domowego wina, to stwierdziłem że chętnie wezmę by wypić z kolezanką. Dopytywała o tą koleżankę i wytłumaczyłem jej że nie jestem nią zainteresowany w "miłosnym" sensie. I później się pytała czy szukam w ogóle jakiejs dziewczyny, ja odpowiedziałem że nie, to czy może chłopaka szukam też stwierdziłem że nie, po czym szybko dodałem