Wpis z mikrobloga

Stoję se w kolejce w laboratorium godzine, przychodzi baba z dwoma bachorami. jeden grzeczny, ale kaszle a drugi dracy ryja, tak mnie #!$%@? ze miałam ochotę mu kopa strzelić na łeb tak o, no i stoję se ja księżniczka śpiąca ofc i przede mną Julka w ciąży no i przychodzi moja kolej i baba mówi „a bo tu pan na krzywa cukrowa” mówię: #!$%@?, dobra niech se wejdzie szkoda, ze jak ja chciałam to badanie zrobić to nikt mnie nie puścił i ostatecznie go nie zrobiłam, bo za późno już było ale to nie o tym. Przychodzi znowu moja kolej ale baba mówi „to teraz poproszę panią z tym biednym kaszlącym dzieciątkiem” znowu mówię: #!$%@?, ale tym razem to przesada, ja #!$%@? „żeby sue nie męczył” przecież tak samo bd się męczył na chacie nic nie zmienisz a w szczególności, ze matka powiedziała, ze to od alergii, #!$%@? jak tysiąc pięćset, wszyscy widza moja minę i ze zaraz #!$%@? dzieciaka który na mnie włazi. Dobra w koncu się doczekalam na to pobieranie mojej cpunskiej krwi, ale znowu trzeba czekac bo bachor przy pobieraniu zaczął ryczeć to wykorzystałam okazje na narzekanie do mojej mamy, bo #!$%@? baby z bachorem w brzuchu to nikt nie puścił a kto wie może tez #!$%@? kaszlał od alergii -,-
Piguła co mi krew pobierała usłyszała moje spostrzeżenie i była bardzo niemiła i niedelikatna
Sorry #!$%@? się nienawidzę dzieci
  • 27
to badanie zrobić to nikt mnie nie puścił i ostatecznie go nie zrobiłam, bo za późno już było ale to nie o tym. Przychodzi znowu moja kolej ale baba mówi „to teraz poproszę panią z tym biednym kaszlącym dzieciątkiem” zno


@Kaczka-dziwaczka: a jebię empatia na poziomie bolszewika ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Wypok to jest naprawdę niesamowite sito i zbieranina antyspołecznych przegrywów :), którzy w takich samych sytuacjach
@Kaczka-dziwaczka: laboratoria 24h to zbawienie - polecam poszukać, są w każdym większym mieście
przychodzisz o której porze chcesz - z dzieckiem przyszliśmy kiedyś o 5 rano.. jak i tak nie chciało spać to czemu nie a nikomu nie bedzie przeszkadzać

jak trzeba zrobić badania na czczo to masz dwie opcje: albo przychodzisz sobie o 6 rano albo koło 10-11 wtedy już ludzi nie ma

jak kiedyś chodziłem do przychodni gdzie przyjeżdżała
jakbym zainterweniowala to bym tylko dostała #!$%@? od ludu, czasami warto zamknąć ryja

@Kaczka-dziwaczka: Typowe tłumaczenie introwertyka na pytanie dlaczego nie upomniał się o swoje. Nie martw się, da się to wypracować jeśli masz chęci. Smutne jest tylko to, że przelewasz swoją frustrację na bogu ducha winnego dzieciaka. W tej sytuacji to nie dziecka wina, że weszło przed tobą.