Wpis z mikrobloga

Już ok. 2 lata nie chodzę do kościoła. Dziś babcia się zorientowała, że może jednak nie jestem chory, tylko nie chcę chodzić do kościoła (wcześniej sobie to usprawiedliwiała na najróżniejsze sposoby, bo nie mogło jej przejść przez myśl, że jej ukochany wnuczek może myśleć samodzielnie). Zaczęło się od kulturalnych pytań czemu nie chodzę, a klasycznie skończyło na agresji słownej. Moje argumenty były takie:
- jestem dorosły i podjąłem samodzielną decyzję. Wierzę, że jakiś bóg istnieje, ale nie chodzę do kościoła, bo nie zgadzam się z księżmi.
- nie muszę tam chodzić, żeby być dobrym człowiekiem. Wręcz przeciwnie, od kiedy przestałem chodzić, zacząłem się dużo lepiej ze sobą czuć i tym samym chętniej pomagam ludziom, przeszedłem na wegetarianizm, żeby NIE ZABIJAĆ, jak mówi piąte przekazanie. Oczywiście pomagałem też babci, chociaż sama już nie raz obrażała rodzinę i nie jest kochaną starszą panią.
- uważam, że każdy człowiek ma wolną wolę i sam o sobie decyduje. Ja szanuję decyzję ludzi co chodzą do kościoła i liczę na to, że moja decyzja również będzie szanowana.

A teraz kontrargumenty babci:
- stara głupia siostra (28 lat) jest satanistką i sama mnie namówiła do złego.
- moi znajomi z innego województwa są satanistami i mnie teraz niszczą.
- zaczyna się od niechodzenia do kościoła, a potem będę gwałcił i mordował.
- to, że nie jem mięsa to kolejny dowód na to, że jestem satanistą. Normalni zdrowi ludzie zabijają zwierzęta, bo po to one są (nic nie dało przywołanie piątego przykazania).
- wystarczy, że nie chodzę do kościoła, żeby być złym człowiekiem. To nieważne, że nie ma się do czego ze mną przyczepić, bo wszystko robię dobrze - jestem satanistą i koniec, bo nie chodzę do kościoła.
- lepiej być złym człowiekiem, a chodzącym do kościoła. "Ja bym cię wzięła za gnaty i je nawet połamała, bylebyś poszedł", "Zabiłabym rodziców, jak tak mogli was wychować".
- mam chodzić do kościoła, bo babcia tak chce i koniec. Ona jest wierząca, więc mam to uszanować i chodzić. "Nie mogę spać po nocach i zaraz się z tych nerwów wykończę, masz iść do kościoła".

Z jej strony to nie była cywilizowana rozmowa, ale trudno przytoczyć mi specyficzną gwarę zmieszaną z dużą agresją i krzykiem.

Jak już się nie dało prośbą ani groźbą i odpowiedziałem z uśmiechem, że cały czas zamierzam szanować ją, jak i jej decyzje, bo jestem dobrym człowiekiem i nie mam zamiaru nikogo obrażać i oczekuję tego samego, to powiedziała, że nas zniszczy i rozpowie po całej wsi, że jesteśmy satanistami. Oczywiście najpierw sobie jeszcze pogada z siostrą i rodzicami, więc zanosi się na jakąś mikroinbę (bo rodzice już dawno się poddali, a zresztą wcale nie naciskali). I tak się żyje powoli na tej wsi ...

PS: Dobrze, że nie wie że jestem LGBT, bo zawał byłby murowany ( ͡º ͜ʖ͡º).

#bekazkatoli #lgbt #bekazprawakow #4konserwy #neuropa #katoliban
  • 40
@spalam__sie: Tzn. wcześniej nie pisałem o moich przygodach z wychodzeniem z szafy etc. więc teraz może się wydawać, że stanąłem przed jakąś straszną wizją zdemaskowania. Mama, siostra i brat wiedzą (i znajomi sataniści xD) i właśnie dzwoniłem do mamy, żeby się przygotowała na ew. inbę. Śmiała się i dokazywała. Tata raczej stara się to ignorować, bo babcia już go nieraz próbowała urabiać (w końcu to jej syn). Dlatego spodziewam się co
@siepan: Wiara «przeświadczenie, że istnieją istoty lub zjawiska nadprzyrodzone». Nie, nie mam z nim kontaktu, bo inaczej to by nie była wiara.
ksiądz «duchowny chrześcijański». Użyłem skrótu myślowego, z reguły nie zgadzam się z duchownymi chrześcijańskimi, niekatolickimi również.

Jeszcze jakieś pytania? Tylko najpierw polecam słownik PWN, pisz dopiero jak przeczytasz definicje słów.
@SuspendedInGaffa ze starymi ludzmi nie da sie dyskutowac na te tematy, bo ich za Chiny nie przekonasz. Rownie dobrze moglbys probowac wytlumaczyc to swojemu kotu. Trzeba po prostu zaakceptowac, ze do kompromisu z tym pokoleniem nie dojdzie, i unikac tych rozmow. Nie slyszalem jeszcze o takim przypadku, zeby ktos przwprowadzil kulturalna dyskusje o religii z babcia, po ktorej doszlaby do konkluzji, ze w sumie wnuczek ma racje i niech korzysta z prawa