Wpis z mikrobloga

@walt_gunner: Tylko, że tak działa rzeczywistość, na którą oczywiście można się obrazić, albo też przyjąć - że ludzie nie zmieniają zdania gdy ich się obraża (ważna uwaga - dotyczy to nie tylko polityki).
Tym bardziej, ze to bardzo wygodny mit, że PiSy to patusy, a inni wyborcy to rzekomo elita (hue hue hue). Np na wsiach antyPiS ma największe poparcie wśród na popgrlowskich terenach.
Ogólnie ludzie z obu stron barykady #!$%@?
@Gudek40: Korwiny to się mogą co najwyżej znać na kolorowaniu autek w przedszkolu. Najbardziej wykształcony jest elektorat lewicy więc to on zapewne ma największą wiedzę w temacie (tym bardziej biorąc pod uwagę postulaty). PiS zaś może się poszczycić najsłabiej wykształconym elektoratem
@Kaktus80: Takiej humorystycznej odpowiedzi się nie spodziewałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)Odpowiem tak - może istnieją jakiekolwiek dowody, że Lewica ma najbardziej wykształcony elektorat ale stawiam dolary przeciw orzechom, że to zależność między inteligencją a wykształceniem jest jedną z niższych (typowi wielkomiejscy humanii).
Dwa - a na to są już twarde badania - lewica po za tymi wielkomiejskimi ma elektorat, który po prostu z rozrzewnieniem wspomina czasy komuny
@Gudek40: Wątpię żeby ktoś badał taką korelację, ale sądzę że to raczej wynika z tego że generalnie najczęściej inteligencja popiera głównie lewicę, co wydaje się logiczne biorąc pod uwagę że inteligentni ludzie mają na sercu takie sprawy jak zagrożenie klimatyczne czy równość dla par homoseksualnych. Druga rzecz jest oczywista - głównie ten elektorat należy tu do SLD, stąd dość sprytne i budzące perspektywy połączenie pod wspólnym szyldem "Lewica" bazujące na masowym