Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem 22 latkiem i nie jestem typowym #przegryw. Moja była dziewczyna ma 21 lat i postaram wam się opowiedzieć o mojej historii życia.
W połowie sierpnia tego roku, moja długoletnia partnerka (byliśmy ponad 4,5 roku razem) postanowiła się wyprowadzić, ponieważ w nasze życie wkradła się rutyna i nie spędzaliśmy ze sobą odpowiedniej ilości czasu.
Ja przyznaje się do winy, bo zamiast poświęcać jej uwagę wolałem grać z przyjaciółmi w gry. Zaczynaliśmy od 18 kończyliśmy 21/22. Czasami było tak dzień w dzień. Wszystko zrozumiałem i starałem się wszystko naprawić i wrócić do tego co było. Zrozumiałem swoje błędy i zrozumiałem, że muszę być lepszym chłopakiem. Minęło 1,5 msc od tego wydarzenia. Nie dostałem żadnej szansy. Ona w międzyczasie postanowiła, że pozna nowych ludzi i poznała. Pierwszy facet jakiś typowy #oskar , który pisał do niej na IG pare lat wcześniej. Spotkali się na imprezie. Całowali się. Po tym kontynuuowała z nim kontakt. Ja wtedy postanowiłem, że spróbuję poznac kogoś i spotkałem się z moją dawną koleżanką która przyjechała do mnie 300km. Nie udało się. Czułem, że to nie było to.Ciagle myślałem o byłej. Potem przyssał się do mojej ex kolejny gość z siatkówki. Gość 6 lat starszy, typowy #przegryw. Rozmawiał z nią o religii itp. Też się z nim całowała. Mówi, że do żadnego z nich nic nie czuje. Przychodziła do mnie przez ostatnie 2tyg i traktowaliśmy się jak dawniej. Było dużo czułości, tak jakbyśmy byli razem. Dostałem zapewnienie, że mogę się w to angażować. Niestety nie minęły 2 dni, a poszła z #przegryw na wesele i zakończyli to również pocałunkiem. Zareagowałem bardzo impulsywnie i nawrzucałem jej. Cały czas podczas prób powrotu do siebie pytałem sie dlaczego nie chce. Usłyszałem, że ona chce się wyszaleć, bo przez jej okres młodości nie miała na to okazji. Nie mogłem tego zrozumieć dlaczego mówiła mi, że mnie kocha i jaka to jest duża miłość, a taka pierdoła w życiu nas rozdzieliła. Postanowiłem, że czas urwać z nią bliższy kontakt i jak trzymać ta relacje to tylko na poziomie koledzy. Wtedy dowiedziałem się, że była na spacerze z jakimś kolejnym #oskariem. I znowu powtórka w moim wykonaniu. Wczoraj spotkaliśmy się i przygotowałem dla nas prezentacje naszych wspólnych zdjęć z tego okresu. Miałem nadzieje, że coś w końcu zrozumie. Co traci. Jacy byliśmy szczęśliwi. I wtedy powiedziała mi, że nie zmieni zdania i chce isć w nieznane. Stwierdziłem, że ok i wywaliłem jej reszte rzeczy na środek salonu i powiedziałem, że ma zabierać wszystko, bo kończymy ten rozdział. Popłakała się i poszła do siebie. Wieczorem dostałem wiadomość, w której podsumowuje prawie 5 lat. Na końcu stwierdzając, że chce spróbować pójść w nieznane, że może nasze drogi się kiedyś spotkają i że mnie kocha.
Czasami uważam, że się upokarzam. Że powinienem jej pokazać, że mam to w dupie. Tylko byłem pewien, że jest to ta jedyna. Miałem się oświadczyć w naszą 5 rocznice, która wypada za miesiąc. Z drugiej strony chce walczyć o nia bo uważam, że zabłądziła w życiu. Z drugiej strony brzydze się nią ponieważ zaczęła się zachowywac jak typowa #p0lka i leta po facetach i najchętniej skakała by po nich.
Czuje utra duzy ból i staram sobie to w jakiś sposób ułożyć. W zyciu nigdy nie miałem łatwo. Zawsze miałem pod górke. Byłem biedakiem, potem strata ojca itp. Dzięki niej wyszedłem na prostą, ułozyła mnie zyciowo, pomagała mi w każdy sposób. Nawet nie wiecie jakie to jest trudne i jak bardzo ją kocham.



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 10
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Śmieszy mnie zawsze to określenie "wyszaleć się", laski często używają je jako eufemizm by wytłumaczyć swoje średnio akceptowalne społecznie zachowania, lub tłumacząc swojemu facetowi introwertykowi że teraz i w zasadzie nigdy przedtem nie interesowało ich życie z kimś takim, bo potrzebują silnych emocji z racji niedowartościowania i chcą teraz je wypełnić ekscesami seksualnymi i alkoholowymi wyskokami. Nie wiem kto wplótł ten zwrot, tę potrzebę "wyszalenia się w młodości" do
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Z drugiej strony zaczęliście być razem w bardzo młodym wieku. Większość ludzi w tym wieku przeżywa różne szkolne miłości i się "wyszaleje". Może to właśnie ma na myśli, zna związek tylko z Tobą. Może chce zobaczyć jak to jest być z kimś innym, upewnić się, że Ty jesteś albo nie jesteś tym jedynym, żeby potem całe życie nie myśleć o tym, że czegoś jej brakuje, że nie wie jak
  • Odpowiedz