Wpis z mikrobloga

  • 3
@theexitest Jak nie oznaczyłem jak oznaczyłem :p Ok to się rozpisze bardziej. Z tym ze okazuje się ze chińska prowincja jest mniej zaskakująca a bardziej nudna niż się wydawało. Ogólnie z jednej strony można by za głowę się złapać i zapytać jak ludzie tu zyja ( ze mogą to przetrwać ) a z drugiej jest tak bardzo banalna. Tak bardzo podobna do naszych wiosek. Ale jest jeden pozytyw. Wszechogarniające państwo chińskie na
  • 1
@MarkosGalkos Średnio na jeża. Teściowa gotuje raz tak raz siak. Najlepiej się je na mieście ale do miasta 30 km. Ogólnie najgorzej ze śniadaniami bo nie znają takich w naszej formie. Nie ma chleba masła wędlin żadnych sera mleka.... No jest inaczej. Ale mam małe swoje zapasy z Niemiec i częściowo z polski uzupełnione w carrefour w mieście. Tak ze mam masło z nowej zelandii :)