Wpis z mikrobloga

Drzazga wczoraj znów nie chciał podejść pod trybuny po meczu. Widziałem jak Sadlok go #!$%@?ł jak nie chciał iść pod G. Dziwna sprawa z gościem, przyszedł znikąd, nic nie osiągnął, jest bez formy, a zachowuje się, jakby sodówka mu uderzyła. #wislakrakow
  • 8
  • Odpowiedz
@przemonik: raczej to nie kwestia sodówki tylko może strach, brak wiary w siebie. Dobrze wie, że kibice za nim nie przepadają

@linijkana20cm: niby tak, ale Stolarczyk go jednak wypuszcza na murawe (chociaż w sumie wielkiego wyboru nie ma). Może się chłopak jeszce odblokuje, w ubiegłym sezonie pokazał na co go stać.
  • Odpowiedz