Wpis z mikrobloga

możecie wyjaśnić sprawę #zwyczaj #ukraina vs #spocjologia

sasiedzi wynajeli pokoje naszym kolegom zza miedzy

nie potrafimy pojąć czy to normalne na wschodzie:

1. zostawiają klucze od zewnątrz cały czas w zamku jakby to były drzwi od wewnątrz w jakimś urzędzie? w Polsce raczej tak się nie robi i raczej to źle świadczy o gospodarzu.. jak to wyjasnic u sąsiadów za wschodu

2. przy wejściu stawiają buty, jak w jakimś przeszdkolu, jak w jakimś kołchozie lub celi.. nie mają poczucia prywatności, że to się chowa, nie udostąpnia każdemu na klatce czy części wspólnej..?

3. dlaczego wieszają ubrania osobiste na widoku, jak majtki, biustonosze? :-(

4. kuchnia, ciągle kombinują z kuchenką gazową, smażą jakieś dziwne rzeczy bez chowania nawet do lodówki na noc.. kurczę nie mają bólów żółądka.. ? mają jakieś normy sanitarne?

5. kompeltny brak sortowania śmieci, nawet podstawowy, nie mają tego na wschodzie?

6. przerzucili się na rowery.. fajnie i rozumiem, ale kurczę stawiać je jak 10 latki wszędzie? bez dzwonka, bez świateł bez zamknięć nawet dla dobrego widoku..

7 . i co normalne ale, podam, ciągle czegoś chcą, nie kontaktują się z ludźmi obok, po prostu na zasadzie jak leci, hello, czy coś, ale na zasadzie "nie wie Pan/ni gdzie jest to.. czy można użyć to.. itd

kurczę.. co to jest.. jakiś #wolyn .. ?

i 8) może to też po części rozumiem, ale zapytam unikają jak ognia rozmów o sobie, nie podają skąd dokładnie są ale np. z Kijowa a potem okazuje się że 300 km w Karpatach :-)
że o polityce nie rozmawiają to jasne, ale takie normalne rzeczy..

i kobiety bardziej rozmowne niż faceci, ci to jakieś mruki jakby mieli zaraz zaczaić się na Rodaków..

nie chcę się czepiać , ale próbuję zrozumieć ludzi ze wschodu.. ci są chyba z częsci zachodniej Ukraina..

moze ktoś to wyjaśnić czy podać czy też to zaobserwował/a..?

#swiat #ciekawostki #donbaswar #rosja
  • 36
@Pangia: dobra, ale jak jedziesz i widzisz że nikt tak nie robi, to chyba jako dorosła i trzeźwa osoba (a nawet dziecko) jest w stanie odnieść to do siebie.. to nie trudne

sąsiedzi z całego osiedla patrzą na nich jak na jakichś dzikusów..

poza tym nawet w ich intresie jest tym bardziej nie rzucać się, bo jak coś sie stanie na osiedlu to wiadomo na kogo pójdzie

a widać ich z
@Kelemele: no właśnie ich rzeczy, bo reszta jest pozamykana szczelnie

tu raczej chodzi o jakąś mentalność z kołchozu, kołchoz wszystkim to po co klucze wyciagać..
ale w UE tak to nie gra..

chyba nie słyszeli o własności prywatnej

sorry to jakby jakies osiedle socjalne czy coś takiego wygladało..
sąsiedzi z całego osiedla patrzą na nich jak na jakichś dzikusów..


@nutka-instrumentalnews: No to nie ma co się dziwić, że tym bardziej nie starają się socjalizować z innymi, skoro sąsiedzi zrobili sobie z nich pośmiewisko. Takie mają zwyczaje i tyle, nie brzmi to jakoś szczególnie szkodliwie, toteż nie próbowałbym tego na siłę zmieniać.
1 - jest duże prawdopodobieństwo że pochodzą z małej miejscowości/wsi gdzie wszyscy się znają i mają do siebie względne zaufanie i takie zachowanie nie jest niczym niezwykłym a teraz nieświadomie przenoszą to do obecnego miejsca zamieszkania
2-3 - częściowo to co jak wyżej plus brak świadomości tutejszych zwyczajów i nieobycie
4 - kwestia potraw - nie wszystko trzeba chować do lodówki przecież
5 - Ukraina dopiero zaczyna wprowadzać standardy związane z sortowaniem
@Kelemele: dobrze, ale ci co tam są to podobnie w PL są już parę lat.. co prawda wyjeźdzają do siebie co jakiś czas..

to co oni w ogóle mają w d..pie polskie zwyczaje :-(

nie uznają własności prywatnej, lokalnych obyczajów czy przestrzeni miasta, wspólnej czy nawet wymogów ue jak ta segregacja odpadów..

sorry..

czuję się jak w filmie #wolyn jakby mieli mie zaj..bac w nocy albo jak będe w kosciele

jakby
@Mortisowy: ja to rozumiem.. ale czy oni w ogóle kojarzą takie coś jak własnosć prywatna, przestrzeń prywatna, przestrzeń miejska, przestrzeń "sąsiedzka" wspólnota mieszkania, etc

bo to wygląda jak jakiś gang dzieci jeźdzący na rowerach, co stawiają gdzie chcą, jeźdzą bez świateł i nie zamykają drzwi jak w jakimś mieszkaniu socjalnym

nie wiem ile można od nich oczekiwac

rozumiem ze ciężko pracują bez #500plus ale czy są reformowalni?

do niektórych strach się
@nutka-instrumentalnews: Przesadzasz. W Polsce też mało kto sortuje śmieci, w przeciwieństwie do tego, co #!$%@?ą w telewizji, rowery też są stawianie na #!$%@? byle gdzie, a zaglądanie im do talerza uważam za gest poniżej godności.
@nutka-instrumentalnews: Pół Polski jest z Warszawy, a potem się okazuje, że jednak Łowicz/Kutno/Siedlce. Co ci ktoś będzie mówił, że jest z #!$%@?ówki?
Natomiast fakt, nie mają tam żadnej segregacji śmieci. I faktycznie z jakiegoś powodu nie chowają jedzenia do lodówki, tylko zostawiają na piecu. Nie wiem czemu.
@nutka-instrumentalnews:

ja to rozumiem.. ale czy oni w ogóle kojarzą takie coś jak własnosć prywatna, przestrzeń prywatna, przestrzeń miejska, przestrzeń "sąsiedzka" wspólnota mieszkania, etc


Nie znam ich. Jeśli coś Tobie przeszkadza i jesteś ciekawa jak oni to widzą to pogadaj z nimi jak z normalnymi ludźmi, powiedz w czym problem i powinnaś się przekonać jaka jest ich postawa.

do niektórych strach się odezwać jakby mieli Ciebie zaje..ac w nocy..


To że
@Mortisowy: gadą z nimi, mówię im o kluczu że to jakby z gołą d..pą po podwórku chodzili a oni że nie mają na dorobienie klucza (akurat:-) że innaczej nie potarfią, że mają problemy

a ja mówie jakie problemy jak przed nimi z tymi drzwiami mieszkało x osób i nie było problemów

ale jak oni coś chcą to nie martw się raz, dwa wszystko wiedzą..

przypominają mi oni tego gościa z akademii
nutka-instrumentalnews - @Mortisowy: gadą z nimi, mówię im o kluczu że to jakby z goł...

źródło: comment_tNH9mKqzyftRCAsYdgbzNhoKSSBiIRrx.jpg

Pobierz
@nutka-instrumentalnews: Z niektórymi Ukraińcami mam podobne doświadczenia. U mnie nawet było gorzej, bo jeden załatwiał się na parapecie w pracy.

Niektórzy Ukraińcy powiedzieli mi, to dzikusy, bydło. Ludzie wychowani na sowieckich wartościach, więc kultura i obycie jest im obce.
@kiera1: nawet jak mieszkają x lat w PL,to miał być ich atut (ʘʘ)

ps. a są aż tak skrajnie roszczeniowi w pracy czy potulni jak na Białorusi..?

mówią coś o sobie w robocie? czy jakby się ukrywali przed łowcami cieni z Poznania..?

.......
nie wiem ale chyba teraz coraz bardziej rozumiem dlaczego Ruscy tak ich traktują i tą historię z Wołyn, oni chyba nie są reformowalni

teraz
@nutka-instrumentalnews: Roszczeniowi nie są, po prostu zwykle nieroby i drobne cwaniaczki.

Oni zazwyczaj są zamknięci w sobie i bardzo nieufni. Zazwyczaj trzymają się w małych grupkach z dała od innych.

Reszta Ukraińców jest normalna, uczciwie pracują, są otwarci i rozmowni. Wprost mówili że u nich jest beznadziejnie i przyjechali zarobić na życie. Dobrze się też asymilują, wielu nauczyło się języka.
Więc jest różnie, trudno w ogóle mówić o Ukrainie jako jednolitym