Wpis z mikrobloga

@implicenty: Mój stary kupił nową Nubirę w 2000r, 2.0 benzyna CDX, zrobił nią 500000km ale ten samochód nigdy nie był zbyt udany. Awarie w stylu jedziesz sobie i nagle przestaje działać ogrzewanie lub ABS. Klamki we wnętrzu zaczęły łuszczyć się po roku, wymieniali je kilka razy na gwarancji. Ogólnie całe wnętrze zaczęło rozpadać się po kilku latach. Największy problem to rdza - po 15 latach samochód nadawał się tylko na złom..
  • Odpowiedz
@rdkk: pol miliona nubirka, szanuje. A z tym wyposazeniem to jak z dzisiejszymi koreanczykami - maja w standardzie wyposazenie, za ktore w europejskich markach trzeba grubo placic.
A co do rdzy, to ta ze zdjecia opa chyba garazowana w salonie przez zime.
  • Odpowiedz
@rdkk: Panie. To powazne wyposazenie. Moj ojciec mial 1.6l. Ja ja stuningowalem wlaczajac radio na automatycznej myjce, i antena sie troche wygiela...
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@implicenty: Nie do końca, Leganza miała swoje humorki, potrafił paść w trasie od tak sterownik ABS, czy jakość części wykonanych przez Daewoo nie należała do najlepszych. Dzisiaj mało się ostało tych samochodów, po pięciu latach zaczęły korodować i gnić na potęgę.
Ale jak ojciec w 1999 w tym cholernym AutoTaku wygrał Lanosa, to Leganza była marzeniem w domu.( ͡º ͜ʖ͡º)
Szkoda, że tak historia z tymi
  • Odpowiedz
@manyec Moje pierwsze auto. Nikt nie wspomina o zawieszeniu bujającym jak krążowniki z amerykańskich filmów lat 70? Przecież przed każdym zakrętem tam trzeba bylo odmawiać różaniec xD
  • Odpowiedz