Wpis z mikrobloga

@ysiulec: Podpowiedzi po najechaniu na obrazek od razu zauważyłem, jak tylko się przestawiłem na Internet mobilny. I tak długo grzebałem, aż udało mi się to wyłączyć. Później długo działało normalnie, aż ni z tego, ni z owego zaczęły się psuć zdjęcia. Cały czas myślałem, że to wina Facebooka, dzisiaj doszedłem do wniosku, że to wina matrycy, a do głowy mi nie przyszło, że ukryta kompresja się sama włączyła.