Wpis z mikrobloga

Mirki
Czy na stanowisku inżyniera mechanika w korporacjach trzeba odbywać jakieś rozmowy z klientem, bądź uczestniczyć w jakiś spotkaniach?
Czy dostaje się po prostu wytyczne na maila?

Pytam się bo niestety dopadł mnie niedosłuch. Rozumiem co mówią rodzice i inni mi bliscy ludzie do których głosu się przyzwyczaiłem, ale mam często problem ze zrozumieniem osób w pracy.
Pracuję aktualnie jako monter we firmie produkującej maszyny do fabryk. Teoche je projektuję/ulepszam, ale na stanowisko konstruktorskie się nie wybieram w tej firmie w obawie przed przeslyszeniem się i zaprojektowaniem maszyny niezgodnej z oczekiwaniami klienta. Zaproponowali mi w robocie stanowisko programisty cnc, ale gardzę tego typu robotą że względu na hałas.

Jakbyście tez mieli jakieś sugestie to piszcie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#przyszlosc #korposwiat #mibm #cad
  • 7
  • Odpowiedz
@MalaHelenka: badanie wyszło że wada słuchu jest od 25 do 65 db w zależności od częstotliwości zarówno w prawym jak i w lewym (średnia 48 i 49 db).
Miałem co prawda na testy aparaty za 15 kafli ale szału w nich nie było i mój prawie 70 letni ojciec słyszał lepiej ode mnie.
  • Odpowiedz
@Aureliusz365: Na pewno zależy to od korporacji, ale na przykładzie mojego miejsca pracy zależy to od tego czy ktoś jest typowo inżynierem od cada czy inżynierem ds. rozwoju konstrukcji. Inżynier ds. rozwoju konstrukcji ustala wymagania dla konstrukcji poprzez między innymi kontakt z klientem, dostawcą czy innymi działami firmy (np produkcja, marketingiem) i potem przekazuje informację inżynierowi, który siedzi w cadzie. Rzadko się zdarza, żeby cadowiec uczestniczył w spotkaniach, ale nie jest
  • Odpowiedz