Wpis z mikrobloga

#koszalin to miasto z tektury. Leci ósmy tydzień od kiedy zamknięto kawałek pasa (DK6, wiadukt na Monte Cassino) na czas "remontu" spoiny dylatacyjnej, która od blisko roku #!$%@?ła, że nie wiedziałeś czy to twoje zawieszenie czy uj wie co. Codziennie mam okazję być blisko stłuczki z innym autem, które gna prawym pasem, a na koniec chce się wbić na lewy. Oznakowanie też z dupy, dopiero na dniach postawili jakiś 100m wcześniej, że niby roboty. Końca farsy nie widać. Przecież przez ten czas można wybudować Biedronkę (XD), albo jakiś inny drapacz chmur.
  • 6
@bohen_hleba: oczywiście warunki pogodowe trwające od tygodni trzech zajebiscie sprzyjają pracy drogowców.

Zamknięty odcinek drogi widać już ze skrzyżowania przy kościele, poza tym przepisowo jest tam 50km/h, gdzie zawsze szczęśliwie da się wyhamować (no chyba ze masz opony albo hamulce #!$%@?, to pretensje miej do swojego diagnosty). 90/110 latają tylko znający miasto ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Pulton jak oni mają liczyć na nie wiadomo jakie korzystne warunki to niech zostawią to do wakacji, a najlepiej do momentu jak otworzą obwodnicę i droga straci status krajówki, czyli jakieś 10 lat ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@bohen_hleba ja zawsze na tym lewym pasie cisne sztywniutko i pilnuje zeby mi sie zaden cep w bmw pedzacy prawym nie #!$%@?, tylko musial wyhamowac i odstac w kolejce, taka moja codzienna rozrywka po pracy.
Oczywiscie jak ktos elegancko zorientuje sie, ze musi zjechac, da kierunek i zwolni, to wpuszcze, ale cwaniakow za #!$%@?, jak ja lubie jak sie gotuja ze musza sie zatrzymac ;D