Wpis z mikrobloga

58/100 #100perfum #perfumy

Na wstępie od razu przeproszę, że czasowa odległość pomiędzy wpisami jest aż tak duża, ale po prostu nie mam czasu i weny w związku ze zmianą pracy, miejsca zamieszkania i technologii w której pracuję.

Maison Francis Kurkdjian Amyris Homme (2012, EdP)
Niedawno odebrałem paczkę kilku próbek od MFK, które kupiłem za bezcen bezpośrednio na francuskiej stronie. Poczekałem tydzień, paczuszka doszła naprawdę świetnie zapakowana. Ogólny feeling miałem taki, że obcuję z produktem premium i tak w rzeczywistości jest.
Każdy z wybranych przeze mnie zapachów jest iście najwyższej jakości (pomijając bohatera dzisiejszego wpisu). Kolosalna trwałość, naturalne składniki i monstrualna projekcja większości zapachów tylko potwierdzają moje odczucia.
Do dziś przetestowałem już wszystkie globalnie, większość z nich przeznaczona jest właśnie na chłodne dni, więc mam ostatnio idealny czas do testów.

Dostałem zapachy lepsze i gorsze, na moment obecny moimi zdecydowanymi faworytami są Baccarat Rouge i Oud Satin Mood. Te pierwsze oddałem dziewczynie. To taki unisex, który jest bardziej kobiecy, niż większość perfum, które ma obecnie. Oud Satin Mood też są dość "metroseksualne", jednak mi się podobają.

Zaczynam recenzowanie mojej paczuszki od tego "cuda". Wiodącym składnikiem jest tutaj kwiat amyris i fasola tonka. Mam nadzieje, że nie każdy był tak zawiedziony, jak ja. Co to w ogóle ma być? Narzekałem na zapachy CK, że w większości są nijakie i #!$%@?, ale kosztują śmieszne grosze w porównaniu z tym tutaj. Ten jest nijaki i #!$%@?, do tego w opór chemiczny, ale uwaga, 70ml flakon kosztuje 700zł! Kto to dopuścił do sprzedaży? Przy nim One Million to dekadenckie dzieło sztuki, a CK Obsession Night to wzór jakości.

Otwiera się on... tak... kurdeee... kiepsko. Czuję vibe lat 80', gdzie na salonach królowały kiczowate dresy we wszystkich kolorach tęczy. Kojarzy mi się z jakimiś "babcinymi" perfumami. Chyba nawet konkretnie z Chanel No.5. Myślę, że w otwarciu mamy głównie amyris, tonkę czuję tylko delikatnie, a reszta składników jest w ogóle niewyczuwalna. Później jest nieco lepiej. Wychodzi mandarynka i irys, zaczyna przypominać mi... L'Homme od Prady, ale, o zgrozo, Prada pachnie znacznie naturalniej. Tutaj dochodzimy do sedna. Zapach jest strasznie chemiczny, mocno odbiega od reszty stawki. Biorąc pod uwagę jego zaporową cenę, coś takiego jest po prostu niedopuszczalne.

Użyłem go globalnie do pracy i po ok. 20 min od aplikacji dostałem feedback w postaci "pachniesz jak stara baba", co w sumie pokrywa się z moimi osobistymi przemyśleniami na jego temat.

Trwałość na poziomie ok. 8-10h i dobra projekcja na ok. 1.5m to bardzo dobre parametry.

No i teraz podstawowe pytanie - a komu to potrzebne? W kolejnych fazach jest dość przystępny, powiedziałbym nawet, że można go używać na co dzień do biura.

Doceniam nietypowe podejście do tematu, jednak to zupełnie nie moja bajka. Pomimo faktu, że kolejne fazy OK, nie jestem w stanie przeboleć tego "babciowego" otwarcia, poza tym ta chemiczność po prostu nie pasuje do tej ceny. Ani przez chwilę nie zastanawiałem się, ile kosztuje jego cały flakon, ale jak już spojrzałem... o zgrozo.

Podsumowując. Gdzieś to już czułem, pachnie tanio i chemicznie, dodatkowo kojarzy mi się z kilkoma innymi perfumami, w tym Chanel no. 5, Mugler Alien, Prada L'Homme itd. Do każdego kupionego flakonu powinni dołączać ogromny certyfikat wypiętego jelenia z wielkim napisem "wyruchaliśmy Cię na gruby hajs i co nam zrobisz?"

Typ: woody floral
Zapach: 2/10
Trwałość: 8/10
Projekcja: 7/10
Oryginalność: 3/10
Komplementy: 3/10
Podobne zapachy: ?
Cena: 700zł za 70ml

tl;dr

KaraczenMasta - 58/100 #100perfum #perfumy

Na wstępie od razu przeproszę, że czaso...

źródło: comment_02gh1IpYrb6D7DuokfYXu8XUyV3jXKcq.jpg

Pobierz
  • 16
@KaraczenMasta:

Nie znasz się ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Amyris to zapach bardzo dobry na jakieś biznesowe spotkania. Mam flakon i czasem go noszę jak muszę gdzieś wybrać mega bezpieczny zapach, bo takich nie mam w garderobie za dużo ( ͡° ͜ʖ ͡°) Pachnie bardzo naturalnie, czuć wysoką jakość składników i obiektywnie to jest bardzo dobry zapach, jak Ci się nie podoba tonka i
@kyloe: Opisuję każdy zapach zgodnie z sumieniem i często moja opinia różni się od opinii innych ludzi, bo jednym podoba się Fiat 126p, a inni za wzorzec piękna biorą klasyczne Ferrari California. Nie mówię, że jestem alfą i omegą jeśli chodzi o perfumiarstwo, ale na składzie mam ok. 400 różnych perfum, z czego przynajmniej 150 we flakonach, a reszta to próbki i odlewki z rozbiórek, przy czym większość to nisza. W
@kyloe: Zapomniałem się odnieść do zarzutów odnośnie PR. Nigdy nie twierdziłem, że One Million jest zapachem złym. Po prostu w życiu bym go nie użył, bo swego czasu używało go większość moich znajomych, a jego flakon wygląda jak z bazaru. Jest przesłodzony, sztuczny, ale na tyle dobrze skomponowany, że podbił serca mas, poza tym nie kosztuje fortuny, choć przy tej jakości składników powinien kosztować mniej. Też ma świetne parametry użytkowe. W
@KaraczenMasta: OK ja to trochę z przymrużeniem oka napisałem jakbyś nie zauważył ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Rozumiem, że Ci się Amyris nie podoba ale obiektywnie to nie jest zły zapach. Ja też mam takie zapachy, w których na przykład mnie coś drażni lub nie podoba ale potrafię w miarę obiektywnie docenić ich kunszt ( takim zapachem jest na przykład Grand Soir albo wszystkie oudowe flankery Kurkdjiana, bo
@kyloe: TV to taki najpopularniejszy crowd pleaser, ale ma fajną jakość i trwałość aż do zmycia, dlatego poszedł na "pierwszy ogień". Właśnie teraz zastanawiam się - z którego roku masz flakon? Może zwyczajnie przeszedł reformulację, dlatego nasze opinie tak skrajnie się różnią. Dałem mu 2/10 głównie przez to, że początek mi śmierdzi, ale to tak okrutnie. Później faktycznie jest całkiem spoko, zaczyna iść w stronę L'Homme Intense i jest mocny irys
@KaraczenMasta:

Batch zaczyna się na 15 więc zapewne 2015, generalnie coś było grzebane w Kurkdjianach mam też flakon Aqua Universalis z roku 2018 i różni się od tego co miałem dawniej, różnica jest głównie w bazie i pachnie ogólnie bardziej jakby to powiedzieć - syntetycznie.

Amyris jest tonkowo - irysowo - czekoladowy no i oczywiście amyrisowy ( drzewny ). Olejek amyrisowy to dość abstrakcyjna nuta ale generalnie jest to zapach głęboko