Wpis z mikrobloga

@Krafti: chociaż może zabrzmiało to jakbym odpłynęła, oczywiście że damskie produkty też są zasypywane syfem, jak to w kapitaliźmie. Ale nadal jakościowo są lepsze bo więcej ludzi jest świadomych i tego pilnuje przy zakupach.
  • Odpowiedz
@greyson: No nie powiedziałabym że się jakoś bardzo znam, raczej korzystam z tego że dużo dziewczyn się zna i mi ładnie analizują ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale znam niezbędne minimum które ułatwia mi codzienne funkcjonowanie. Ale przy wyborze szamponu oprócz kilku podstawowych zasad trzeba też znać swoje włosy: ja mam kręcone, co za tym idzie unikam wszelkiej maści silikonów: w składzie zapisane jako np. Cetyl dimethicone,
  • Odpowiedz
@JigglyJoe: a żelu pod prysznic nie polecę bo nie używam, korzystam tylko z mydła. Ale jak jechałam w podróż kupowałam Niveę, ten żel zrobiony na wzór ich flagowego kremu i w użyciu był całkiem przyjemny, skład też spodziewam się dobry po tej firmie, ale to już sam musisz wygooglować bo z racji sporadyczności użytkowania nie interesowałam się.

I przepraszam za literówki i błędy, zmęczona jestem xd
  • Odpowiedz
@greyson: zupełnie niepotrzebnie poddajesz się nagonce na parabeny. To jedne z najlepiej przebadanych konserwantow, praktycznie na kazdej grupie kosmetyków. Nie ma poważnych dowodów na ich rakotwórczość, za to jest masa ogolnodostepnych badań panelowych dla profesjonalnych laboratoriów. Kosmetyk musi być zakonserwowany, inaczej dość szybko ulega skażeniu mikrobiologicznemu.

Zle opinie SLS to także bzdura. Nie ma sensownej alternatywy dla silikonów - ja mam silnie kręcone i tylko odżywka z nimi działa łagodząco
  • Odpowiedz