Wpis z mikrobloga

346138,11 - 13,03 - 8,06 = 346117,02

Poranna trzynastka, a na deser – czy może raczej podwieczorek – dołożona ósemka ( ͡º ͜ʖ͡º)

Jakoś się przebudziłem o 3:50 – ale aż tak szalony nie jestem i tylko zamknąłem oczy. Wstałem o 4:29, szybciutko się ogarnąłem i o 4:50 byłem przed domem, gotów do startu. Rześko, zaledwie 10°C - do tego chłodnawy wietrzyk i niebo szczelnie zakryte chmurami sprawiały, że po raz pierwszy od dawna pomyślałem "zimno coś" ()

No ale nic, ruszyłem bo przecież nie po to wstałem żeby marudzić. Dziś udo nieco mniej przeszkadzało, ale nadal bieg był słaby - choć końcówka dość mocno mnie wykończyła, gdy walczyłem o to by się zmieścić w 6:00 min/km... uff, udało się (ʘʘ)

Wieczorem młody miał trening... a ja stwierdziłem, że trzeba jeszcze się poruszać ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie chciałem szaleć i zdecydowałem się na rekonesans po pobliskich Łąkach Nowohuckich. Było przyjemne 20°C, Słońce jeszcze wysoko ale nie przypiekało - idealne warunki na miłą przebieżkę ( ͡ ͡ )
Tym razem udało się nawet wypracować średnią 5:45 min/km - no ale po płaskim to byle frajer potrafi... ¯_(ツ)_/¯

Jutro dzieci mają później do szkoły, to może coś tam więcej urwę ()

Miłego wieczoru!

enron - 346138,11 - 13,03 - 8,06 = 346117,02

Poranna trzynastka, a na deser – czy mo...

źródło: comment_yhzWK84JksE7l767j3hctA07CX2r5BGN.jpg

Pobierz
  • 16
@enron no to zdrowia życzę, u mnie idealnie sprawdza się metoda - 3 tygodnie stopniowo coraz trudniejsze treningi, potem luźny tydzień z samymi lekki biegami i potem znowu to samo :)
@dawidm86: Na razie zacząłem uczciwie podchodzić do tematu rozciągania i rolowania, w tym miesiącu mam w planie 3 kopce i przed nimi chcę dwa razy zaliczyć wizyty fizjo. Oby coś to dało ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@enron: Twoje życie i Twoja sprawa aczkolwiek ja bym tego tak nie bagatelizował na Twoim miejscu bo możesz wylecieć z biegania na znaczny okres czasu.Co jak co ale mieszkasz w Krakowie a tam jest multum bardzo dobrych fizjo, którzy powiedzą Ci to samo co ja ¯\_(ツ)_/¯
@enron: czyli Twoja fizjo jest dobra, bo nie zabrania biegać? ( ͡º ͜ʖ͡º) Czasami, gdy coś nieustannie boli, samo rozluźnienie nie wystarczy i trzeba wzmocnić partie, których słabość doprowadza do napięć/przykurczy/przeciążeń, bo za chwilę wrócisz do punktu wyjścia. Każdy z nas ma słabe punkty i to one najczęściej są ogniskiem zła ( ͡° ʖ̯ ͡°) Oraz zgadzam się z @BenzoesanSodu , odpocznij
@BenzoesanSodu: @esuwir: ech... Jest dobra, bo parę razy mi skutecznie pomogła, parę innych osób wręcz postawiła na nogi. Do tego bardzo intensywnie się doszkala i wygląda na to, że raczej wie o czym mówi. Być może za wiele mi pozwala podejrzewam, że jeśli nadal będę miał problemy z tą nogą to sama mi zaleci