Wpis z mikrobloga

miałem okazję odwiedzić te rejony, konkretnie wyspę Sylt, uważaną za wyspę niemieckich krezusów. Przepiękna okolica, ogromne, wspaniałe wille z dachami ze strzechy, idealnie wkomponowane w otaczający krajobraz. Wszystko wyglądało po prostu cudownie :)