Wpis z mikrobloga

@PZt37: Odsłuchałem i pomimo że jak zawsze on tam trochę co najmniej niewiedzy pokazuje to nie było tam nic nieprawdziwego. Aplikacja do nagrywania rozmów w telefonie nie ma nic wspólnego z "podsłuchem" jak to zostało idiotycznie nazwane na wykopie a jeśli ktoś złamał prawo to ten co upublicznił prywatne rozmowy bez zgody rozmówców, więc chociażby srawka... To jednoznacznie jest przestępstwo, które na wniosek pokrzywdzonego może być ścigane. Mogło być przestępstwem przy