Wpis z mikrobloga

Zawsze warzyłem na luzie, bez przejmowania się o terminy, jako nowicjusz w piwowarstwie dla bezpieczeństwa przeciągałem każdy etap żeby wszystko się dobrze dofermentowało/dojrzało. Tym razem spontanicznie zadeklarowałem że zrobię piwko na jedną imprezkę i teraz spojrzałem na kalendarz, wystraszyłem się, mam tylko 6 tygodni. Dam radę coś zrobić od zera żeby było pijalne za te 6 tygodni czy sobie odpuścić?
#piwowarstwo
  • 9
@hpiotrekh: Tzn generalnie wiem że przeciętnemu imprezowiczowi zaimponuje nawet prosty domowy górniak na Marynce i Lubelskim, ale mimo wszystko kusi coś ciekawszego. Jeszcze znalazłem zestaw na dunkelweizena, aczkolwiek smaki pszenicy + ciemny kolor to chyba zbyt kontrowersyjny temat dla niewprawionych w stylach.
@southlander: ja słyszałem o tygodniowych pszenicznych warzonych w niedziele i w następną były pite do grilla.
Na imprezę zrobiłbym najtańsze polskie ale z mała ilością goryczy (ewentualnie Marynką na zimno), ludzie nie znają i szkoda na nich kasy i zapału