Wpis z mikrobloga

@pancerna_piesc_dzieciatka_jezus: Problem z rodzicami jest taki, że wielu z nich mentalnie stoi w latach 90. XX wieku. Kreują zupełnie inną rzeczywistość niż taką, jaka jest naprawdę. Gardzę podejściem rodziców do narzucania ostatniego zdania w sprawach jak związek, praca, edukacja na poziomie średnim i wyższym itp. To wszystko tworzy człowieka, a narzucanie granic w tych sprawach tworzy ludzi niezdolnych do funkcjonowania w normalnym świecie.
@kamil-ka: najbardziej mam żal, ale to w sumie nie jest bezpośrednia wina rodziców, że nigdy nie spróbowali ani nie zapytali gdy bylam dzieckiem o to co mnie interesuje. Moze dzięki temu, rozwijalabym się od najmłodszych lat w jakiś kierunku dzięki czemu bym poznała wielu ludzi, nauczyła się czegoś, wiedziała co chce i byla pewniejsza. Pchanie na studia gdy ich dziecko jest mało inteligentne i źle oceny to pomysł bez sensu.