Wpis z mikrobloga

Jedno z najciekawszych miejsc jakie udało nam się zwiedzić w Maroko, czyli ksar Ait Ben Haddou. Kiedyś miasto służące jako "hotel" dla karawan idących z pustyni, mające je chronić przed napadami, obecnie duża atrakcja turystyczna, ale też miejsce kręcenia wielu filmów. Powstawały tutaj między innymi Lawrence z Arabii, Klejnot Nilu, Mumia, Gladiator, Alexander czy Królestwo Niebieskie. Ostatnio, mocno zasłynęło z kręcenia Gry o Tron, gdzie "grało" miasto Yunkai.

https://podroze360.tk/2019/08/18/ksar-ait-ben-haddou-czyli-karawany-i-filmy/

Autorski tag do obserwowania/czarnolistowania: #podroze360

#podroze #podrozujzwykopem #maroko #unesco i trochę #graotron
źródło: comment_bM5Egj3WdDzMofoC80edDfc16BoU4uc8.jpg
  • 12
@MrDeadhead po kilku dniach jedzenia marokańskiego żarcia, przyszło mi na myśl, aby zjeść pizzę. Zjadłem tam najgorsza pizze w życiu, takie mam wspomnienia z tego miejsca
@reddesk: co też Cie podkusiło na pizze? Marokańskie żarcie nie takie złe, chociaż faktycznie były restauracje które szału nie robiły... Tam na szczęście nic nie jedliśmy. Dość szybki wpad i wypad jeszcze przed wielką falą turystów.
@ShadowShama: przekonaj ich ze to nic strasznego - zwlaszcza jak sie jedzie wieksza ekipa i trzyma razem przy zwiedzaniu. A objazdowki i poganianie do autobusu ssa (). My bylismy w 5 osob, wynajeli auto na ponad tydzien, i nie dosc ze tanio wyszlo, to jeszcze sporo sie zwiedzilo i to nie zawsze przewodnikowe miejsca.
@MrDeadhead wiem, ja tam zawsze wolę na własną rękę. Naganiania do jakiegoś sklepu też nie lubię, ale cóż. Zapłacone, bedziem zwiedzać ¯_(ツ)_/¯
Jak ich Maroko nie przerazi to kolejny na własną rękę do Jordanii i Izraela bedę ogarniać :)
@Szkieletor: my bez przewodnika w postaci "ludzkiej". Mieliscie organizowana wycieczke z Marrakeszu na pustynie? Duzo zalezy od tego czego sie oczekuje, my poprostu chcielismy sie powloczyc po pustym i zabytkowym miescie, co sie calkiem niezle udalo.
@MrDeadhead: Tak, dokładnie taką. 3 dniową. Pustynia super wrażenie, o wiele mniej się spodziewaliśmy, a było naprawdę ekstra. Byliśmy równiez po drodze w kanionie i w wiosce, gdzie produkują dywany, równiez było fajnie, bo trafiliśmy na świetnego przewodnika