Wpis z mikrobloga

@Tommeister: Nie no, wtedy bym się wkurzył, a fryzjerki by nie zarobiły za dużo :) Czasami eksperymentują na mojej głowie, a czasami góra dłużej, boki krócej, broda do wyrównania i elo :)
  • Odpowiedz
@koszyk2: I to jest właśnie przykład jak bycie facetem jest cięższe.
Laska się pyta jak ładnie wyglądać - moja odpowiedż naturalne proste długie włosy i tyle xD
a u faceta? narzekanie że boki krótko góra więcej to źle ale zaproponować coś to już nie xD
  • Odpowiedz
@koszyk2: jak idę do mojego golibrody, to nawet nic nie muszę mówić, ale dla pewności zawsze zadaje mi to pytanie zapewne dla własnej i mojej satysfakcji. Moją fryzurę nazwaliśmy "oficer SS" (coś podobnego do tego jak nosili się niemcy w trakcie wojny i przed wojną, z pewnymi delikatnymi niesnaskami i fanaberiami które urodziły się w naszych mózgach - po prostu pode mnie) i odpowiadam "tak, dziś fryzura oficera SS". Co
  • Odpowiedz
U mnie to jest:
"Boki i tył na zero maszynką, góra też krótko ale nożyczkami".
A jak typiara jest kumata to po prostu mówię "Na SS-mana". I jest gites.

W sumie teraz mnie naszło. Czy p0lki potrafią robić inne fryzury? Raz chciałem wojskowego flat-topa, to ona powiedziała, że nie umie i musiałaby mieć poziomicę do tego(WTF).
  • Odpowiedz