Aktywne Wpisy
Nyapi +42
Hejka, jedliście makaron z truskawkami? Rozmawiałam z randomami z północy Polski i powiedzieli że nigdy w życiu nie jedli makaronu z truskawkami i że to musi być jakieś danie regionalne a byłam przekonana, że to danie popularne w całej Polsce i teraz nie wiem
mirko_anonim +564
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Słuchajcie co się wczoraj odwaliło. Jechałem po tuje do ogrodu, ale utknąłem w korku, a było blisko do zamknięcia sklepu ogrodniczego. Dzwonię do gościa i pytam czy może mi wystawić 10 tuj pod bramę, a ja mu teraz przeleję pieniądze na konto i przyjadę je odebrać. On mówi, że spoko, ale jak ktoś ukradnie to on nie bierze odpowiedzialności, zgodziłem się bo to chwila, jadę tam, patrzę tuj nie
Słuchajcie co się wczoraj odwaliło. Jechałem po tuje do ogrodu, ale utknąłem w korku, a było blisko do zamknięcia sklepu ogrodniczego. Dzwonię do gościa i pytam czy może mi wystawić 10 tuj pod bramę, a ja mu teraz przeleję pieniądze na konto i przyjadę je odebrać. On mówi, że spoko, ale jak ktoś ukradnie to on nie bierze odpowiedzialności, zgodziłem się bo to chwila, jadę tam, patrzę tuj nie
O starej i młodej kobiecie
Friedrich Nietzsche (tłum. Wacław Berent)
„Czemuż, Zaratustro, przemykasz się tak płochliwie o zmierzchu? Cóż to osłaniasz tak troskliwie swym płaszczem?
„Jestże to skarb, który ci darowano? czy też dziecię, które ci się narodziło? Lub też poczynasz może sam drogami złodziei chadzać, ty przyjacielu zła?“ –
Zaprawdę, bracie mój! rzekł Zaratustra, darowano mi skarb: drobną prawdę, którą oto dźwigam.
Jest wszakże niesforna, jak małe dziecko; a gdy dłonią ust jej nie przysłaniam, wrzeszczy zbyt głośno.
Dzisiaj, gdy samotny drogą swą o zachodzie słońca szedłem, spotkałem starą babinę, co temi słowy przemówiła do mej duszy:
„Wiele mówił Zaratustra i do nas kobiet, wszakże nigdy jeszcze nie mówił o kobiecie“.
Odparłem jej: „o kobiecie należy mówić tylko do mężczyzn“.
„Mów i do mnie o kobiecie, rzekła, jestem dosyć stara, aby wnet o tem zapomnieć“.
Uczyniłem zadość starce i rzekłem do niej w te słowa:
Wszystko w kobiecie jest zagadką i wszystko w kobiecie ma jedno rozwiązanie: zwie się ono brzemiennością.
Mężczyzna jest dla kobiety tylko środkiem: celem jest zawsze dziecko. Lecz czemże jest kobieta dla mężczyzny?
Dwu rzeczy pragnie prawdziwy mężczyzna: niebezpieczeństwa i igraszki. Przeto pożąda kobiety, jako najniebezpieczniejszej igraszki.
Ku wojnie wychowany ma być mąż, niewiasta zaś ku wytchnieniu wojownika: wszystko inne jest głupstwem.
Zbyt słodkich owoców – wojak nie znosi. Dlatego też pragnie kobiety; gorzka jest najsłodsza nawet kobieta.
Lepiej niźli mężczyzna rozumie dzieci kobieta, lecz mężczyzna jest bardziej dziecinny, niż kobieta.
W prawdziwym mężczyźnie tkwi dziecko, co igrać rade. Dalej więc, kobiety, odkryjcież mi dziecko w mężczyźnie!
Igraszką niech będzie kobieta: czystą i subtelną, jako djament, opromieniony cnotami świata, którego jeszcze niema.
Promień gwiazdy niech lśni w waszej miłości! Nadzieja wasza niech brzmi: „obym porodziła nadczłowieka!“
W miłości waszej niech będzie waleczność! Miłością uderzajcie na tych, którzy trwogę w was niecą.
W miłości waszej niech będzie i cześć wasza! Mało rozumie się zresztą kobieta na czci. Lecz to winno być czcią waszą: zawsze bardziej kochać, niźli bywacie kochane i nic być nigdy wtóremi.
Niech się mężczyzna boi kobiety kochającej: wówczas ponosi ona wszelkie ofiary, a wszystko inne wydaje się jej bez wartości.
Niech się mężczyzna boi kobiety nienawidzącej: gdyż mężczyzna jest w głębi duszy swej tylko zły, kobieta jest tu licha.
Kogóż najbardziej nienawidzi kobieta? – Rzekło raz żelazo do magnesu: „nienawidzę cię najbardziej za to, że pociągasz ku sobie, lecz nie jesteś dość silne, aby przyciągnąć do siebie“.
Szczęście mężczyzny brzmi: ja chcę. Szczęście kobiety: on chce.
„Spójrz, jakże doskonałym stawa się oto świat!“ – tak myśli każda kobieta, gdy z całą miłością ulega.
A ulegać musi kobieta, i znaleźć głębię dla swej powierzchni. Powierzchnią jest duch kobiety, ruchliwą, burzliwą powłoką płytkich wód.
Zaś duch mężczyzny głęboki jest: prądy jego szumią w podziemnych jaskiniach: kobieta przeczuwa jego siłę, lecz jej nie pojmuje. –
Odparła mi tedy starka: „Wiele rzeczy uprzejmych powiedział Zaratustra, osobliwie dla tych, które są jeszcze dosyć młode na to.
Rzecz szczególna, Zaratustra mało zna kobiety, a jednak ma słuszność, gdy o nich mówi! Dziejeż się to dlatego, że w kobiecie każda rzecz jest możliwa?
A teraz weź oto w podzięce drobną prawdę! Wszak jestem dosyć starą na nią.
Otul ją tylko i zatkaj jej usta: gdyż krzyczeć zwykła zbyt głośno ta drobna prawda“.
„Dajże mi, kobieto, twą małą prawdę! – rzekłem jej. – i rzecze tedy stara:
„Idziesz do kobiet? Nie zapomnij bicza!“
Tako rzecze Zaratustra.
#gruparatowaniapoziomu #filozofia #mizoginia #feminizm #kultura #literatura #rozowepaski #nietzsche
jest na tyle zabawne, a godzina jest na tyle późna, że tego nie zrobię. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
zapomniałem. zapodział się. a wszedłem do klatki z lwem.
@pani_doktor_od_arszeniku: Nie ma co brać bicza, gdy jest się Biczem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Musimy postrzegać ludzi jako jednostki, jeśli chcemy wiedzieć, kim naprawdę są, a nie jedynie przyklejać im etykietkę "kobieta" czy "mężczyzna" i elastycznie podchodzić do ról odgrywanych przez kobiety i mężczyzn: by każdy mógł robić to, co najlepiej potrafi.
Co do
to się w pełni zgadzam.