Wpis z mikrobloga

Tak sobie przeglądam #gry na metacritic i dochodzę do wniosku, że "społeczność" graczy na najnowsze tytuły największych wydawców reaguje tylko "wah wah, ruined!". Dead Space 3, F.3.A.R, Crysis 3 itp. Mam wrażenie, że po miłości do pierwszej części gracze lubią sequel, ale jak już wyjdzie "trójka", to jest wielki płacz, że jest tak samo, a jak jest inaczej, to że jest inaczej itd. Mam poza tym wrażenie, że z uwielbieniem do gier indie nastał czas na hate dużych wydawców, a jak to jest EA, to na pewno nas wszystkich będą chcieli wyruchać.
  • 6
  • Odpowiedz
@prostynick: Lepsze wrogiem dobrego. Najczęściej jest tak, że pierwsza część gry jest super- Mass Effect, Assassin's Creed, Dragon Age. W Sequelach albo autorzy idą za ciosem, wprowadzają niewielkie poprawki i gra odnosi jeszcze większy sukces (ME2, Gothic 2, AC 2), albo zaczynają kombinować i wychodzi z tego nie-wiadomo-co (Dragon Age). Natomiast jeśli chodzi o trzecie części- autorzy ZAWSZE niepotrzebnie kombinują i zazwyczaj kończy się to ogromnym rozczarowaniem osób które przez
  • Odpowiedz
@prostynick:

@Kazak77:

Prawda jest taka ze graczom nie dogodzi. Jak się pozmienia, to będą krzyczeć, że poprzednie było dobre i się przyzwyczaili, a jak się nie pozmienia, to odgrzewany kotlet.
  • Odpowiedz