Mój stary to poszukiwacz pasty o żydzie w fable. Dwa routery przeciążone przez jego poszukiwania najgorsze. Średnio raz w miesiącu #!$%@? #!$%@? monitor za okno i trzeba kupić nowy. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy kupowałem monitor. Tydzień temu poszedłem po myszkę to facet jak mnie tylko zobaczył to pytał ile cali ma być xD bo myślał, że znowu monitor trza kupić. Co tydzień ojciec zapierniczał do biblioteki w mieście dwadzieścia kilometrów dalej z torbą dysków i bryzą papieru xD. Byłem na tyle głupi, że dałem mu hasło do laptopa, bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na jego podróżach i może znajdzie sobie inne hobby ale teraz nie dosyć, że szuka tej pasty to jeszcze siedzi na jakichś forach dla paściarzy i kręci gównoburze z innymi pastopisarzami o prawdziwą wersję itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo #!$%@?ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie #!$%@?ł to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu ja te paste zrobilem, smaczna byla xD. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę Makaroniarz, za #!$%@? 10k postów. Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują wymieniając dysk w komputerze. Przy jedzeniu zawsze #!$%@? o żydzie w fable i za każdym razem temat schodzi w końcu na Stowarzyszenie Paściarzy Polskich, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr #!$%@? ukrywaja przed internetem jej istnieje hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Wielką Encyklopedię Past żeby się uspokoić. Jak jest ciepło to co weekend #!$%@? do biblioteki popytać innych o pastę o żydzie w fable. Średnio raz w tygodniu wraca do domu w asyście policji, bo jakieś dzieciaki naśmiewają się z niego, że mają, ale nie pokażą. W tym roku sam sobie kupił na święta 10 GB super szybkiego LTE, co to na wsi od niedawna zasięg łapie. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj zaczął przeglądać internety, chwaląc się, że z taką prędkością to on jeszcze dzisiaj znajdzie tą pastę. Wolałem mu nie uświadamiać, że przy takim korzystaniu z internetu, nie ma różnicy w prędkości. Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich poszukiwaczy i pisarzy to bym wziął i #!$%@?ł. Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent zrobił mi wykład o poszukiwaniach żyda w fable w drodze wyjątku. Super prezent #!$%@?. Pojechaliśmy gdzieś #!$%@? za miasto, dochodzimy nad jezioro a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Rozłożył laptopa, encyklopedię, dyski i cały sprzęt i siedzimy nad woda i patrzymy na #!$%@? monitor. Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem discmana to mnie ojciec #!$%@?ą książką po głowie, że rozpraszam jego uwagę. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem' żebym się nie wiercił bo mu poniszczę wydruki. 6 godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na ekran jak w jakimś #!$%@? Guantanamo. Urodziny mam w listopadzie więc jeszcze do tego było zimno jak sam #!$%@?. Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym poszukuje tej pasty. Kiedyś towarzyszem poszukiwań makaronowych był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce ANON. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe kielicha. #!$%@? się i oczywiście cały czas gadali o pastach i żydach. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie ta pasta istnieje.
WEŹ MNIE NIE WKUWIAJ ZBYCHU, NA FORUM MAKARONIARZE.COM UŻYTKOWNIK ANONPASTOPISASZ WYRAŹNIE ZACYTOWAŁ DWA ZDANIA Z TEJ PASTY
#!$%@? TADEK TY JEBNIĘTY JESTEŚ, ON SAM TO SOBIE NAPISAŁ
CO TY MI O PISANIU #!$%@? JAK TA PASTA JEST STARA JAK ŚWIAT I JA JĄ CZYTAŁEM I WIEM, ŻE TAKI #!$%@? FRAGMENT TAM BYŁ
No i aż się zaczeli #!$%@?ć zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona zbysia, że zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec
I bardzo #!$%@? dobrze
Tak go za tą wątpliwość znienawidził. Wspominałem też o arcywrogu mojego starego czyli Stowarzyszeniu Paściarzy Polskich. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś było trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych #!$%@? z SPP powiedzieć. Zaczął dochodzenie, że SPP nie tylko ukrywa tę pastę, ale manipuluje całym internetowym społeczeństwem i mediami. Szefem okręgu SPP w mojej okolicy jest niejaki pan Adam. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego polskim internetom przez Stworzyszenie i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakieś zebranie pastopisarzy gdzie występował Adam i stary wrócił do domu z podartą koszulą bo siłą go usuwali z sali takie tam inby #!$%@?ł. Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem SPP ojciec rozpoczął partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu SPP i Adama na lokalnych forach. #!$%@?ł na niego jakieś głupoty typu, że Adam był tajnym współpracownikiem UB albo, że go widział na ulicy jak komuś gwoździem samochód rysował itd. Nie nauczyłem ojca into TOR więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Adamowi 2000zł. Jak płacił to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec k***ił na sądy kontrolowane przez SPP, samo SPP, Adama i w ogóle cały świat. Z jego #!$%@? wynikało, że SPP jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociąga za szurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te 2000 na dyski, transfer czy prąd i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł np. transferu za te 2k kupić (kilka TB). Stary do tej pory robi z januszami gównoburzę na forach dla paściarzy bo założyli tam specjalny temat, gdzie wklejali fałszywki tej pasty. Obserwowałem ten temat i widziałem jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta. Z tych samych trollkont pisał pod swoimi odkryciami, czyli np listą osób, które mogą mieć oryginał, wliczając w to Vladimira Putina i liderów SPP
Szczepan54
Liczba postów: 1
Świetna robota! Jeszcze tylko trochę, a ją odnajdziemy, użytkowniku stary_anona!
Co tydzień ojciec zapierniczał do biblioteki w mieście dwadzieścia kilometrów dalej z torbą dysków i bryzą papieru xD. Byłem na tyle głupi, że dałem mu hasło do laptopa, bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na jego podróżach i może znajdzie sobie inne hobby ale teraz nie dosyć, że szuka tej pasty to jeszcze siedzi na jakichś forach dla paściarzy i kręci gównoburze z innymi pastopisarzami o prawdziwą wersję itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo #!$%@?ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie #!$%@?ł to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu ja te paste zrobilem, smaczna byla xD. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę Makaroniarz, za #!$%@? 10k postów.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują wymieniając dysk w komputerze.
Przy jedzeniu zawsze #!$%@? o żydzie w fable i za każdym razem temat schodzi w końcu na Stowarzyszenie Paściarzy Polskich, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr #!$%@? ukrywaja przed internetem jej istnieje hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Wielką Encyklopedię Past żeby się uspokoić.
Jak jest ciepło to co weekend #!$%@? do biblioteki popytać innych o pastę o żydzie w fable. Średnio raz w tygodniu wraca do domu w asyście policji, bo jakieś dzieciaki naśmiewają się z niego, że mają, ale nie pokażą.
W tym roku sam sobie kupił na święta 10 GB super szybkiego LTE, co to na wsi od niedawna zasięg łapie. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj zaczął przeglądać internety, chwaląc się, że z taką prędkością to on jeszcze dzisiaj znajdzie tą pastę. Wolałem mu nie uświadamiać, że przy takim korzystaniu z internetu, nie ma różnicy w prędkości.
Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich poszukiwaczy i pisarzy to bym wziął i #!$%@?ł.
Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent zrobił mi wykład o poszukiwaniach żyda w fable w drodze wyjątku. Super prezent #!$%@?.
Pojechaliśmy gdzieś #!$%@? za miasto, dochodzimy nad jezioro a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Rozłożył laptopa, encyklopedię, dyski i cały sprzęt i siedzimy nad woda i patrzymy na #!$%@? monitor. Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem discmana to mnie ojciec #!$%@?ą książką po głowie, że rozpraszam jego uwagę. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem' żebym się nie wiercił bo mu poniszczę wydruki. 6 godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na ekran jak w jakimś #!$%@? Guantanamo. Urodziny mam w listopadzie więc jeszcze do tego było zimno jak sam #!$%@?.
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym poszukuje tej pasty. Kiedyś towarzyszem poszukiwań makaronowych był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce ANON. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe kielicha. #!$%@? się i oczywiście cały czas gadali o pastach i żydach. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie ta pasta istnieje.
No i aż się zaczeli #!$%@?ć zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona zbysia, że zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec
Tak go za tą wątpliwość znienawidził.
Wspominałem też o arcywrogu mojego starego czyli Stowarzyszeniu Paściarzy Polskich. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś było trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych #!$%@? z SPP powiedzieć. Zaczął dochodzenie, że SPP nie tylko ukrywa tę pastę, ale manipuluje całym internetowym społeczeństwem i mediami.
Szefem okręgu SPP w mojej okolicy jest niejaki pan Adam. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego polskim internetom przez Stworzyszenie i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakieś zebranie pastopisarzy gdzie występował Adam i stary wrócił do domu z podartą koszulą bo siłą go usuwali z sali takie tam inby #!$%@?ł.
Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem SPP ojciec rozpoczął partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu SPP i Adama na lokalnych forach. #!$%@?ł na niego jakieś głupoty typu, że Adam był tajnym współpracownikiem UB albo, że go widział na ulicy jak komuś gwoździem samochód rysował itd. Nie nauczyłem ojca into TOR więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Adamowi 2000zł.
Jak płacił to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec k***ił na sądy kontrolowane przez SPP, samo SPP, Adama i w ogóle cały świat. Z jego #!$%@? wynikało, że SPP jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociąga za szurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te 2000 na dyski, transfer czy prąd i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł np. transferu za te 2k kupić (kilka TB).
Stary do tej pory robi z januszami gównoburzę na forach dla paściarzy bo założyli tam specjalny temat, gdzie wklejali fałszywki tej pasty. Obserwowałem ten temat i widziałem jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta. Z tych samych trollkont pisał pod swoimi odkryciami, czyli np listą osób, które mogą mieć oryginał, wliczając w to Vladimira Putina i liderów SPP
a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej jak go chwalą na forum.
#pasta #heheszki #pastaozydziewfable