Wpis z mikrobloga

Ale cisnę bekę z tych gimbusków którzy próbują w komentarzach pod znaleziskiem o Metallice śpiewającej "Sen o Warszawie" pokazać jak bardzo upośledzeni są pisząc teksty typu.

1. "Wydali może ze dwie dobre płyty a teraz żenada"
2. "Skończyli się na Kill'em all"
3. "Ci to mają życie, wydadzą kilka płyt nachapią się a potem raz do roku wystarczy wyjść na scenę i zbierać tantiemy"
4. "Zaseplenili i jak w ogóle śmieli smieć śmiać zaseplenić POLSKOM PIOSENKEM!!!!!

Goście rozpisują sobie fonetycznie tekst polskich klasyków, uczą się chwytów na pamięć chcąc zrobić przyjemność polskiej publice ale nie, dla debili to dalej za mało.

Słuchajcie ignoranckie debile. Dzisiaj muzykę odbiera się zupełnie inaczej. Macie jej zbyt dużo a 95% to komercyjne gunwo na cztery akordy.

UWAGA UWAGA! Teraz nastąpi #!$%@? typu "kiedyś to było" więc co wrażliwszych "bólodupców" uprasza się o nie czytanie dalej, co by maści kupować nie musieli.

Bo kierwa było, jakbyście mieli z 10 kaset na półce zamiast 3 TB mp3 na dysku to byście doceniali muzykę która macie.
Kiedyś żeby zarobić na zasraną kasetę z bazarku z ulubionym zespołem, trzeba było zapiertalać i rozładowywać węgiel z wagonów albo przynosić sąsiadce zakupy czy mleko by ta rzuciła marnym groszem.

Teraz debile ściągają muzykę za darmo w ilościach giga hurtowych i w dupach im się przewraca bo mają za dużo i za łatwo (większości i tak nie słuchają).

Słucham Metalliki od czasów kiedy chodziłem do podstawówki i kupowałem ich pirackie kasety magnetofonowe na bazarkach. Katowałem je po nocach na moim dwukasetowcu Sanyo. Tak że znałem każde słowo z każdej piosenki na pamięć. Niezapomniane podwórkowe #!$%@? czasy z pytaniem "depesz czy metal?" na dzień dobry. #pdk

Dziś sam jestem dziadkiem więc cóż mógłbym dać swojemu wnuczkowi jeśli nie moją kasetę magnetofonową "Masters of puppets"

Ona (zwłaszcza ona) jest czymś wyjątkowym.

Owszem mieli słabsze płyty (Death Magnetic) ale ostatnią "Hardwired ... To Self Destruct" skopali mi wora.

A wam jak się muzyka Metalliki nie podoba to napiszcie argumentując jakoś rozsądnie dlaczego, bo póki co to ZNAFCY METALU. POWTARZAM M>E>T>A>L>U!!!! jedyne co potrafią napisać to SLAYER #!$%@?.

A teraz idę sobie zaparzyć meliskę i wysiorbię ją tuptając nóżką w rytm "Spit Out The Bone"


Fin.

#takaprawda #oswiadczeniezdupy #metallica #metal #muzyka
Namarin - Ale cisnę bekę z tych gimbusków którzy próbują w komentarzach pod znalezisk...

źródło: comment_vb6QpLUK1fWGYOWeGbi5Bgo97rcdiD9R.jpg

Pobierz
  • 84
  • Odpowiedz
@Namarin: przeczytałem Twój wpis i miałem podobnie tylko najpierw był deck podłączony pod wzmacniacz radmora a potem walkman Toshiba - fantastyczny cały metalowy z wyszukiwarką przerw pomiędzy utworami więc przewijanie było łatwiejsze,a na koniec dwukasetowy Hitachi z odłączanymi kolumnami , a żeby kupić swoją ulubioną muzykę na kasecie zapier.... na na bazar w każdą sobotę o 5 tej rano żeby porozkładać na ogradzającym go płocie dywany które ojciec wysyłał z
  • Odpowiedz