Czy to jest dobra strategia? Kończąc wojnę staram się wybrać takie prowincje, żeby oddzielić jak największą część terenu przeciwnika od reszty, bo wychodzę z założenia, że 1) Jeśli tak zrobię to terenu znajdującego się wewnątrz mojego państwa żaden inny kraj już nie podkradnie, a będę mógł sobie to na spokojnie podbić później 2) Robiąc tak sprawiam, że przeciwnik staje się słabszy bo ma podzielone państwo i np. nie może przesyłać sobie wojska z prowincji do prowincji
@Harmideron: ECHH PANOWIE CORAZ WIĘCEJ AMATORÓW PCHA SIĘ DO ZABAWY MAM NADZIEJĘ ŻE PRZEJDZIE TA NOWELIZACJA USTAWY I W EUROPKĘ BĘDZIE MOŻNA GRAĆ TYLKO Z LICENCJĄ, BO NIEKTÓRZY NAPRAWDĘ NIE MAJĄ WYOBRAŹNI I NA PRZYKŁAD W 1535 GRAJĄC MOSKWĄ NIE ZDOBYLI JESZCZE PARYŻA
@Aureos: dobra bo nie będzie mógł dojść wojskiem by stłumić bunty i jest spora szansa że te prowincje albo przyłącza się do ciebie, albo odzyskają niepodległość.
@Aureos zawsze dobrze jest dzielić terytorium przeciwnika, w końcu wpadnie im jakiś jakiś porządny negatywny event, wtedy za uciulana kasę supportujesz buntowników. I niech się proboja ganiać z małym manpowerem i brakiem dostępu do części terenów.
Ja grając orda tak niszczylem Rusków, czekałem na ich wojnę, i obserwowałem manpower. Jak wojna się przeciągała to odpialem buntowników z nabitego spy networka i jak się spawneli to sam atakowałem albo czekałem aż dostaną od
Jakie gry ostatnio sprawiły wam przyjemność taką jaką czuliście kiedy graliście za dzieciaka? Takie specyficzne uczucie że nie można się oderwać od gry a kiedy np jest się w pracy człowiek myśli co będzie robić jak już wieczorem ją odpali? #gry #konsole #pc
Mapa po wojnie Moskwa+Psków(szary) vs Litwa
Czy to jest dobra strategia? Kończąc wojnę staram się wybrać takie prowincje, żeby oddzielić jak największą część terenu przeciwnika od reszty, bo wychodzę z założenia, że
1) Jeśli tak zrobię to terenu znajdującego się wewnątrz mojego państwa żaden inny kraj już nie podkradnie, a będę mógł sobie to na spokojnie podbić później
2) Robiąc tak sprawiam, że przeciwnik staje się słabszy bo ma podzielone państwo i np. nie może przesyłać sobie wojska z prowincji do prowincji
źródło: comment_6WeZwDZIa8Ha25O710A9Gs2PyjtQf2Q4.jpg
Pobierz@Harmideron: ECHH PANOWIE CORAZ WIĘCEJ AMATORÓW PCHA SIĘ DO ZABAWY
MAM NADZIEJĘ ŻE PRZEJDZIE TA NOWELIZACJA USTAWY I W EUROPKĘ BĘDZIE MOŻNA GRAĆ TYLKO Z LICENCJĄ, BO NIEKTÓRZY NAPRAWDĘ NIE MAJĄ WYOBRAŹNI I NA PRZYKŁAD W 1535 GRAJĄC MOSKWĄ NIE ZDOBYLI JESZCZE PARYŻA
@Aureos: Ma to sens, szczególnie jeśli masz claimy z misji. Bez claimów to jest wtedy coś za coś, bo branie takich prowincji jest droższe.
Ja grając orda tak niszczylem Rusków, czekałem na ich wojnę, i obserwowałem manpower. Jak wojna się przeciągała to odpialem buntowników z nabitego spy networka i jak się spawneli to sam atakowałem albo czekałem aż dostaną od
Komentarz usunięty przez autora