Wpis z mikrobloga

OK, była kaczka, teraz czas na wino. Do kaczki i nie tylko.

Jako, że francuskie wina uwielbiam, zdecydowałam się na Bordeaux, które uwielbiam już w ogóle straszliwie :] Ale to różnie bywa z tymi francuzami w Polsce, raz kwaśny, raz jakiś nijaki, generalnie bywa kiepsko. Ale teraz jest dobrze.

Mamy tutaj szczepy Merlot, Cabernet Franc i Sauvignon

Zacznijmy od tego, że wino musi trochę pooddychać. Bo na początku czuć przede wszystkim alkohol. Po chwili w bukiecie mocna śliwka i wiśnia. W smaku mało owocowe, za to mocno zbudowane, lekko cierpkie, gdzieś tam ociupinka kawy. Takie bardzo charakterystyczne dla regionu Bordeaux. Fajnie się łączy z wołowiną albo dziczyzną, z ciężkimi potrawami.

Jak za tę cenę na Francję - godne polecenia.

Cena: 35 zł

Sklep: Makro

#winotest #wino #pijzwykopem
gugas - OK, była kaczka, teraz czas na wino. Do kaczki i nie tylko. 



Jako, że fran...

źródło: comment_4b56NFgm7jrEZTYWj90JGXqu79WAU0qB.jpg

Pobierz
  • 11