Wpis z mikrobloga

@enron: jest całkiem fajna teoria że te całe podróże w czasie to urojenia głównego bohatera. Np skład komisji lekarskiej i komisji w przyszłości się pokrywa. Ilość kobiet/mężczyzn czy nawet to jak siedzą. Nie widzimy tez żadnej technologi przyszłości a wszystko wygląda jak z koszmarnego snu. A jak już widzimy maszynę czasu to jest to po badaniu rezonansem a sama maszyna bardzo przypomina MRI. Tylko ten epizod z chłopcem i zdjęcie
  • Odpowiedz
@enron: jest całkiem fajna teoria że te całe podróże w czasie to urojenia głównego bohatera.


[...]

Tylko ten epizod z chłopcem i zdjęcie z 1 wojny obalają te teorię.


@realizta: a samo wspomnienie sceny lotniskowej z lat dziecięcych? Końcowa scena w samolocie? Znikanie bohatera w teraźniejszych czasach? Jeśli główny bohater ma urojenia, to mogą one przecież obejmować też całe universum uwiarygadniające jego historię – w tym elementy przekonujące
  • Odpowiedz
@cielo serio? Domyśliłem się zaskoczenia predestination po 20 minutach filmu i do samego końca mnie nudził, przy wyjaśnieniu tylko stwierdziłem że cała fabuła jest bez sensu i że nie warto było tego nawet włączać xD
  • Odpowiedz