Wpis z mikrobloga

@jedlin12: Nie pokonałem Reda na końcu. Miałem za niskie levele głównej drużyny, uznałem, że dla odmiany zajmę się uzupełnianiem pokedeksa (łapanie tych co ominąłem i trenowanie dla ewolucji), a później mi się nie chciało do tego wracać.

W sumie to gdzieś na pewno mam jeszcze zapisany tamten save, nie pamiętam tylko w jakim formacie MeBoy je zapisywał, czy trzeba by było konwertować by pograć na innych emulatorach czy nie.
@Czymsim: to byly jakies emulatory na stare telefony z java?! Gdybym za dzieciaka o tym wiedział... Pamietam jak gralem w fanowski port pierwszej Zeldy na jave (uzywali grafiki z Minish Cap) i pamietam jak sie wkurzylem gdy pod czas ostatniej walki z Ganonem gra zglitchowala się tak, że nie bylem w stanie nic zrobić, caly save w #!$%@?, jeden z najsmutniejszych momentów z mojego dzieciństwa ( ͡° ʖ̯ ͡
@Chlebek_Pyszny: O, też grałem w ten port, ale daleko nie doszedłem. Przypomniało mi się teraz więcej przygód z emulatorami na telefony z tamtych czasów.
U mnie to było tak, że za czasów liceum przyszło mi do głowy by poszukać czy są jakieś nieoficjalne porty starych gier z konsol na telefony, poszukałem takich gier jak Zelda czy Pokemon. Znalazłem do pobrania z jakichś dziwnych stron wspomnianą Zeldę oraz Pokemon Crystal, który okazał