Wpis z mikrobloga

Wogle to sensownym jest rozpoczęcie od końca, to jest wyniku, czyli pojęć bliskoznacznych bądź równoważnych marksizmu kulturowego/postmodernistycznego neomarksizmu/lewactwa/et cetera które to kolonizując dyskurs przez bezkrytyczne importowanie zza Oceanu pomijają jawną, choć mało znaną, historię oporu marksizmu proper względem krytycznych.

https://journals.sagepub.com/doi/abs/10.1177/089692059402000204
https://www.berghahnjournals.com/view/journals/theoria/46/93/th469306.xml

Konfuzja semantyczna odnośnie desygnatu teorii krytycznej nie jest mniejszą (wraz z zwrotem ku idealizmowi od trzeciego pokolenia), nie dlatego że Europocentryzm jest pierwszym i ostatnim wyznacznikiem uniwersalizmu realizowanego przez adaptowanie postrewolucyjnych