Wpis z mikrobloga

@inrzynier: A taki tam noname, który jak wielu mu podobnych był nieznany, aż w końcu okazał się być w czymś najlepszy i świat o nim usłyszał. Obecnie speedrunerzy podczas transmisji kręcą siebie, często też dłonie, a nawet mierzą sobie puls. Kiedyś nagrywali rozgrywkę jedynie na kasetach VHS, które następnie wysyłali chociażby do takiego Twin Galaxies.
Tutaj może obraz nie jest najlepszy, ale wszystko dobrze widać. Nagranie zostało zweryfikowane i gość widnieje