Wpis z mikrobloga

Ustąpiłem dziś miejsca w tramwaju takiemu Panu, na co wspomniany Jegomość zareagował w dość niespodziewany sposób. Oczy mu się zaszkliły łzami, głos trochę drżał, kiedy wzruszony zaczął dziękować. Odparłem, że of kors, nie ma sprawy i żeby siedział sobie wygodnie.

Kitrał w rękach siatkę z jakimiś zakupami, z której zaczął nerwowo grzebać. Wyjął z niej pomarańcze i zaczął mi je wciskać do ręki. Zdziwiony podniosłem wzrok i mówię:
- Ależ nie trzeba, niech Pan zostawi dla siebie!
- Proszę nie odmawiać, jest ciepło, a one świetnie orzeźwiają.
Już miałem się częstować, a on nagle cofnął rękę i krzyknął 
- AAAA nie dla psa #!$%@?! Nie dla śmiecia, a dla pana to! 
Potem #!$%@?ł mi kokoszkę i wyskoczył przez okno.
#pasta #pdk #heheszki
  • 4
  • Odpowiedz