Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#pomocy #psychistra
Zaczęło się od tego, że straciłem matkę, po jakimś czasie zostawiła mnie dziewczyna, nie mogę się z tym uporać, płacze co wieczór, są dni w których jem bardzo duzo, ale są też dni kiedy nie jem praktycznie nic, czuję się wyczerpany, mogę spac ponad 12h, na niczym nie mogę się skupić, kiedy czytam książkę muszę ciągle powtarzać przeczytaną linijkę, bo zapominam o czym była, zrobiłem się bardzo wybuchowy, włosy leca mi garściami, moja skóra wygląda na ciągle zmęczoną, szarą, nie wierzę w siebie, nie mam ochoty wychodzić z domu, robie to gdy tylko muszę, a kiedyś sprawiało mi to radość, we wszystko wątpię, ciągle jestem zmęczony, a to utrzymuje się już kilka miesięcy, ciągły nieprzerwany smutek, ewentualnie udawanie przed innymi, że jest okej. Czy powinnienem zgłosić się do lekarza psychiatry, czy on mi pomoze? (,)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 6
Żydzi czyli władcy świata. Cierpią po stracie kogoś kilka dni a następnie wracają do życia gdzie dalej wykorzystują gojów. Weź proszę przykład z tej nacji. Czas skończyć z cierpieniem i zająć się pracą a wszystko wróci do normy. Cipkę jeszcze znajdziesz. W tym okresie ważna jest powtarzalność czyli 40 godzin pracy tygodniowo z pewnością bardziej pomoże niż zaszkodzi. Trzymam kciuki