Wpis z mikrobloga

Znalazłem czas by opisać najnowsze cudo od Nishane.
Jest to zupełna nowość i przez wielu uważana za najlepszy wypust tego roku, zobaczmy:

Na początku mamy słodkie otwarcie z którego ciężko coś wyłowić poza imbirem i szczyptą pieprzu
Po krótkim czasie wyłania się powoli wanilia z owocową nutą, którą może być porzeczka i w końcu (bo już myślałem że jej nie czuję) pojawia się i róża.
W tym momencie mamy wanilie, trochę owoców i różę. Najpiękniejsze stadium tego zapachu, mogło by trwać i trwać.
To jest teraz taki Layton bez grama syntetyku i Layton dla absolutnie wszystkich, od sceptyków po koneserów, od mirków do mirabelek. Nie wierzę że komuś może się nie podobać.
Gdyby zabrać z Laytona wszystkie nuty syntetyczne i zastąpić naturalnymi, zabrać jabłko i dodać trochę owoców czerwonych i wyśmienitą klasową wanilię, to mamy Nishane Ani ( ͡º ͜ʖ͡º). Czyżby ?
Żeby nie było, podobieństwo do laytona raczej znikome, opieram się raczej na odczuciu przyjemności płynącym z tego zapachu do mojego największego massapeal-ingowca.
Na prawdę serce tych perfum to masterpiece !

Baza jest ok, no właśnie tylko ok, nie ma tego wow z serca, pozostaje wanilia, najwyższej klasy, ale co z tego jak wraz z cedrem (prawdopodobnie) odczuwam vibe lepszego jakością Erosa.
I tu znów to nie jest 100% Eros, a nawet nie powinienem tego porównania tu robić bo to obraźliwe dla kompozycji i jakości składników Nishane, ale pewien niesmak pozostaje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Z drugiej strony wiedzieliśmy że to przede wszystkim "waniliowe" perfumy. Nie da się uciec od porównań gdy w bazie mamy popularne połączenie cedru i wanilii. Jedno jest pewne to najwyższej jakości wanilia!!

Ponieważ to było first impression to o trwałości się nie wypowiem ale projekcja po dwóch strzałach jest świetna, jakość jest świetna, ale czy całość warta swojej ceny ?
Gdyby serce trwało dłużej dałbym i nawet drugie tyle, a tak powiem że zakupu nie żałuję bo zapach bardzo ładny, ale chyba przez to piękne serce i trochę rozczarowującą mnie bazę, mam mieszane uczucia.
Tak czy tak zapach w kolekcji zostaje, nie wiele się ma ekstraktów perfum no i to serce ahhhhhh.
#perfumy
SnoobDuog - Znalazłem czas by opisać najnowsze cudo od Nishane.
Jest to zupełna nowo...

źródło: comment_ZfoBDVj7nq3BSGBsnLO0YVVdALKjmDbj.jpg

Pobierz
  • 6