Wpis z mikrobloga

Mieszkałem 2 lata centralnie pod Jasną Góra. Rozumiem ogólna ekscytację etc. Ale tym którzy zamierzają wejść tam o 5:40 rano lub podobnej godzinie i nie zwracając na nikogo uwagi jak gdyby nigdy nic drżeć ryja życzę uporczywej sraczki przez całą drogę. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Co do całej reszty powiem tylko że mieszkańcom życia nie ułatwiają. No ale cóż... Taki mamy klimat. ¯_(ツ)_/¯
@FHA96: Poszliśmy razem z żoną. Jest ciekawe przeżycie chociaż narazie jestem w połowie drogi. Zdecydowanie nie jest przesada że trzeba mieć dobre , rozchodzone buty. My mamy mnóstwo bąbli i utrudnia to marsz. Spróbuj. Nic nie szkodzi. A dziewczyn jest bardzo dużo i to takich co mają poukładane w głowie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Keliopis: W jaki sposób przekłada się to na czyjeś zdrowie? Jakie to ma wytłumaczenie? Jak ta energia (którą defakto spalasz) jest transferowana do chorego i go uzdrawia? Nie uraź się, po prostu uważam takie gadanie za bzdury. Ludzie często zapominają o tym, że jak ktoś wyzdrowieje to w głównej mierze dzięki lekarzowi - czytaj drugiej wykształconej personie.
Co do modlitwy pozostawiam to w kwestii wiary - głównie katolicyzmu. Ludzię po prostu
Przecież to samo w ramach charytatywnych robią często biegacze , rowerzyści etc.


@Keliopis: Możesz rozwinąc? O ile mi wiadomo w takich eventach często, gęsto chodzi o to aby zebrać pewną kwotę pieniędzy na leczenie kogoś. Ponieważ w Państwie, w którym żyjemy nie ma (znów) często, gęsto refundacji potrzebnych leków.
@perkaman: Może cię śmieszyć takie tłumaczenie. Jest to kwestia wiary , nie logiki. Logiczne patrząc jedynie na dane, tabele, badania, laboratoria, szpitale etc jasne. Ja wychodzę z założenia że nie poznaliśmy jeszcze wszystkiego. Pychą by było zakładać że wiemy już wszystko o świecie. A czy ktoś nazwie to absolut, Bóg , karma nie ma znaczenia. Ja to widzę jako transfer dobrej energii , uczuć. A chce wierzyć że idzie za tym