Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 28
Ja to się dziwię ludziom którzy nie akceptują norm, kultury i obyczajów danego społeczeństwa a mimo to tkwią w nim i non stop narzekają jaki to ciemnogród. Przecież każdy kto ma odrobinę rozsądku i nie jest ubezwłasnowolniony, zwyczajnie opuszcza takie "towarzystwo" i idzie tam gdzie normy, kultura i obyczaje mu odpowiadają a jeżeli już znajdzie swój Eden to przecież nie marnuje czasu na interesowanie się losami społeczności którą porzucił.
Piję tu do wszystkich antykatoli, prohomo itp. dlaczego siedzicie w kraju którego zdecydowana większość społeczeństwa ma odmienne od waszego, wąskiego grona normy?

Wołam bo to do was #bekazkatoli #bekazprawakow #lgbt #urojeniaprawakoidalne #neuropa
Jeżeli ktoś was trzyma siłą to zgłosicie się do jakiegoś trybunału xD
  • 71
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@johny-kalesonny: a po co formalizacja związku? W Polsce równie legalne są związki nieformalne.
Inna sprawa, że gdyby chodziło tylko o ten drobiazg to temat byłby dawno załatwiony - przykłady z krajów, w których tęczowa sprawa ma się lepiej dowodzą, że to jedynie patent na zrobienie wyłomu w niechętnym społeczeństwie. Wyłomu za którym leci morze chłamu, o którym dziś głośno nie mówicie, bo postawienie sprawy jasno ukatrupiłoby ją na wstępie.

Marsze
  • Odpowiedz
Kolejna lewicowa inkarnacja komunizmu i hitleryzmu.


@4tek: takie coś powinno być karalne jak kłamstwo oświęcimskie. Nie ze względu na szacunek dla aktywistów dla LGBT tylko ze względu na szacunek dla polskich żołnierzy którzy ginęli najpierw w walkach z armią czerwoną i wermachtem, partyzantów AK, AL i PAL, ofiary łagrów i obozów koncentracyjnych. Powinieneś się wstydzić.
  • Odpowiedz
@4tek: Moje myślenie podszyte jest tym, że jako Polak wielu moich przodków cierpiało lub zginęło walcząc z hitleryzmem i komunizmem. I nie życzę sobie, żeby r--ź Woli była porównywana do ...e no właśnie nie wiem czego ? Parad Równości ?
  • Odpowiedz
a po co formalizacja związku?


@4tek: No bo istnieje formalizowanie związków dla osób hetero. Dyskryminacja prawna polega na tym, że nie istnieje dla osób homo.

Gdybyś na zlocie super spokojnych bibliotekarzy urządził happening z - a jakże - pokojowym paleniem książek (a od czasu do czasu rzucił w niechętny tłum jajem dla hecy) to z pewnością również spotkałbyś się z
  • Odpowiedz
@Kjedne: A ja jako Polak, którego rodzina jest również super zasłużona w polskiej sprawie, nie życzę sobie by po ulicach maszerowali zwolennicy totalitaryzmu. Ani ci ze sztandarami ze swastyką, ani z sierpem i młotem, ani ci "tęczowi" ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Aster1981: siłą rzeczy, im większe skupisko różnych ludzi tym łatwiej wtopić się w tłum i nie zwracać uwagi, na wsi być skinem, punkiem, metalem czy transem to być ciągle na widoku.
Chociaż, mimo tego że w miastach jest łatwiej żyć w spokoju to są środowiska paradujące swoją odmienność, jakby im brakowało tego wiejskiego bycia na widoku od którego uciekli¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@johny-kalesonny: skrajnie niebezpieczny, bo ukrywający swoje zamiary za fasadą językowych przekłamań. To ruch opowiadający się - paradoksalnie - za zabiciem tolerancji i wolności słowa.

Utożsamiając tolerancję z afirmacją i usuwając konstytuujący ją do tej pory pierwiastek niechęci próbuje się wymazać ze słowników i głów całych społeczeństw te wspaniałą - minimalizującą napięcia społeczne - postawę oznaczającą zgodę na istnienie i funkcjonowanie czegoś, co nam się otwarcie nie podoba. Wyciągając "wolność słowa"
  • Odpowiedz
@4tek: Większość słów ulega przemianie i po prostu dziwaczne jest oskarżanie jakichś grup o celowe działanie na rzecz odwrócenia tego pojęcia w jakiejś — jeżeli dobrze rozumiem, co sugerujesz — wojnie ideologicznej, skoro przesunięcie semantyczne z trójaspektowego (tj. złożonego z komponentów takich jak np. u Prestona Kinga) pojmowania tolerancji na prostsze utożsamianie jej z typową akceptacją (i tym samym obserwowaną niechęć do „toleruję, ale…”), to po prostu raczej naturalne
  • Odpowiedz
wąskiego grona


@PajonkPafnucy: jakieś 30% Polaków uczestniczących w mszy to jest wąskie grono, jakkolwiek kościół katolicki do swojego grona zalicza nawet ludzi po apostazji.
  • Odpowiedz