Wpis z mikrobloga

Miruny spod tagu #motoryzacja (albo #samochody) - ma ktoś z Was opla mokkę? (ew coś o podobnej bryle...).
Mam pytanie - bo w sumie jeżdżę tym autem 4 rok i z roku na rok bardziej czuję, że ono zupełnie sobie nie radzi z bocznym wiatrem - miota nią jak szatan #pdk. W piątek jechałem S8 i A1 i jechało się cudownie, dziś wracając, jak mnie pod Łodzią zaczęło rzucać to musiałem kontrować jakbym FW42 prowadził. I teraz nie wiem, czy po prostu to auto jest za wysokie jak na ten rozstaw osi i "ten typ tak ma", czy coś mi się #!$%@? z zawieszeniem, czy opony dokonują żywota (4 sezon letni, ale bieżnik wygląda cacy "na moje oko"), czy po prostu sobie wkręcam jakieś chore jazdy i nic się nie dzieje, poza tym, że czasem bujnie. Spotkaliście się z czymś takim? Macie podobne wrażenia może? Z góry fenks.
  • 6
@smisiak: Esencja SUV-a. Auto z wysokim zawieszeniem, które najczęściej ma duże felgi i niskoprofilowe opony, więc nie da się nim jeździć po krawężnikach, słabo prowadzi się w zakrętach, w teren nie wjedzie, bo się zakopie, a na autostradzie rzuca nim po pasach, jakby miał przytroczony żagiel. Nic, tylko biec do salonu i kupować. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@NyanNyan po prostu taki jest w tym momencie trend. Producenci maja zaspokajac oczekiwania klientow. SUV-y to swietny biznes - praktycznie kazda marka ma w ofercie ten typ pojazdu.

Eksploatowane w miescie nie musza jezdzic po blocie, wiodacych marek dobrze sie prowadza i z racji szerokich gum i duzej masy wlasnej nie rzuca nimi przy bocznym wietrze ( Q7, X5, GLE chociazby ). Sa cenione za dobre pole widzenia, masywna sylwetke ( poczucie
@benzdriver: O ile rozumiem rynek, prawo popytu i podaży, tak z logicznego punktu widzenia, takie twory nie powinny istnieć. Tak samo jak wiele ras psów, które ludzie tworzą - połowa miotu na dzień dobry umiera, z tego połowa przeżywa pierwszy rok, a jakiś tam odsetek z tego dożywa 10 roku życia, bo reszta zdycha z powodu wad serca, kończyn czy kij wie czego.

Pisałem to tu już wielokrotnie, ale powtórzę -
@NyanNyan X6 to osobna historia.
Dosc karkolomna hybryda SUV i Coupè. Pamietam, ze gdy zobaczylem koncept w chyba 2007 roku bylem pod wrazeniem tego dziwolaga.

Czas pokazal, ze dziwadlo dobrze zostalo przyjete na rynku, a Mercedes dolaczyl do klubu oferujac GLC i GLE wlasnie w wersjach coupé.

Takie czasy nastaly, ze producenci szukaja coraz bardziej wymyslnych form zeby wykreowac i zaspokoic popyt.
I bardzo dobrze. Samochody relatywnie sa tanie ( zwlaszcza na