Aktywne Wpisy
fake-konto +1
Ejjj, #!$%@?, wytłumaczcie mi pls, kogo stać na budowę/kupno domu????
Minimalnie sensowna działka w mojej okolicy to 150-200k, w dobrej lokalizacji to 350-400k. Do tego 600-700k za sam dom w bieda wersji. Razem ~800-1200k plnów. Przy założeniu wkładu własnego np. 200k i tak potrzebuję minimum ~600k kredytu. Rata, oczywiście kredyt standardowy, bo na BK2% się nie łapię, to prawie ~5k xDDD
IT, JDG, od niedawna OE i 2 etaty, więc miesięcznie te
Minimalnie sensowna działka w mojej okolicy to 150-200k, w dobrej lokalizacji to 350-400k. Do tego 600-700k za sam dom w bieda wersji. Razem ~800-1200k plnów. Przy założeniu wkładu własnego np. 200k i tak potrzebuję minimum ~600k kredytu. Rata, oczywiście kredyt standardowy, bo na BK2% się nie łapię, to prawie ~5k xDDD
IT, JDG, od niedawna OE i 2 etaty, więc miesięcznie te
![kawasoo](https://wykop.pl/cdn/c3397992/kawasoo_hmsglfcSX9,q60.jpg)
kawasoo +1
#famemma kto chce link ?
Ok, od razu zaznaczam, że to wynik mojego Niebieskiego :)
Sam nie ma konta i zgodził się, żebym dodała w jego imieniu.
414 km przejechał sam, całkiem sam! Udało się dopiero za trzecim razem - za pierwszym było koszmarnie gorąco, aż w pewnym momencie zrobiło się niebezpiecznie. Za drugim razem po ponad 300km wybuchła mu opona. Ale za trzecim razem się udało :):)
Zaraz chyba pęknę z dumy :D
#rowerowyrownik #szosa
Bardzo ładny wynik pogratuluj.
Ale proszę nie całujcie się bo to bardzo nie higieniczne.
Sama sobie zazdroszczę.
Owszem, ma pieroga w Warszawie i powiem Ci że tego pieroga znam od lat. Ba, nawet od urodzenia.
A na południu ma rodzinę, a tak się składa, że ten pieróg przyjechał razem z nim na południe (samochodem) bo jechaliśmy po bąbelki. I spotkaliśmy się na trasie na obiad, więc nawet w połowie drogi był ten pieróg! Omujborze.jpg
A i owszem cieszę się że
W przyszłym roku chciałby max dystans na Tour de Silesia (ja to się na setkę przejadę :D). I chciał Piękny Wschód albo Zachód. I widzę, że myśli o Wiśle 1200.
Jest wytrzymały i silny i zdeterminowany, chociaż na jeżdżenie czasu mało.
A Twój kryzys ze 130 doskonale rozumiem, bo sama taki przeszłam nie raz i nie dwa. Moje
Jeśli to problem jakikolwiek, to można te kilometry policzyć (ktoś to robi?) za moje, bo wielu, wielu swoich treningów nie dodałam. I te 400 by się uzbierało z palcem w nosie.
Tak jak napisałam, to była jednorazowa sprawa i więcej tak nie zrobię.
Dzięki za uświadomienie (。◕‿‿◕。)