Aktywne Wpisy
Rademedes +30
MishMashStudio666 +284
Na specjalne życzenie pewnego przesympatycznego Mireczka popełniłem o to taki pierścionek. Wytyczne były takie by kamień był niebieski i wpadający w zieleń (upolowałem szafir), towarzystwo diamentów (umieściłem) oraz dość filigranowa konstrukcja. Zadanie tość trudne bo kamień dość głęboki i trzeba go osadzić wysoko by swoim szlifowanym spodem nie wbijał się w palec wybranki😉
Życzę wszystkim miłego dnia i pysznej kawusi
#rozowepaski
#niebieskiepaski
#zareczyny
#jubilerstwo
#pierscionek
#mishmashstudio666
Życzę wszystkim miłego dnia i pysznej kawusi
#rozowepaski
#niebieskiepaski
#zareczyny
#jubilerstwo
#pierscionek
#mishmashstudio666
Witajcie. Ja niebieski ( lvl powiedzmy że około 36 ) , różowy ( powiedzmy że lvl27). Pracujemy w jednej firmie od jakiegoś czasu. Zaczęło się niewinnie - przypadkowe rozmowy, poźniej sms/ WhatsApp. Kilka wspólnych wyjść ( kino, pizza, koncert). Później 2-3 dniowa impreza ( można powiedzieć że służbowa). Można było zabrać z sobą kogokolwiek. Ona zabrała na wszystkie 3 dni kolegę, ja sam. W pierwszy dzień jakieś przypadkowe dotknięcia, przytulanki z jej strony w moją, dzień drugi - traktowanie mnie jak powietrzem na pierwszym planie jej kolega. Trochę ciśnienia mi to podniosło, bo wtf o co jej chodzi. Z jej strony wielkie oburzenie bo o co ci chodzi, wyjaśniłem - nie widzisz? Już od jakiegoś czasu chyba się się w tobie zauroczyłem. Ona: a ja myślałam że my jak kolega i koleżanka. Ok, skoro tak uważasz to niech tak jest. Był spokój przez jakieś 2 miesiące. Stopniowo znów odzywała się sama na Whatsapp/ Sms . Aż do końcówki zeszłego tygodnia, pisze i pyta co robię, a było już po godzinach, jej nie było w pracy - urlop. Odpowiadam ze odpoczywam aktualnie/ piję kawę i to wszystko. Wcześniej w pracy była rozmowa z przełożonym czy ewentualnie znalazł bym wieczorem jakieś 4h wolnego bo możliwe ze będzie trzeba podjechać do klienta wykonać usługę , który z płaczem dzwonił i mówi że pilne bo inwestor powiesi go za klejnoty jak dziś nie będzie zrobione ( jakieś 70km w jedną stronę) i czy jestem chętny. Spoko, daj znać jak będzie trzeba pojadę. Pojechałem, jak kończyłem zadanie dałem znać jej ze jestem w pracy, na co co ona : Wiedziałem ze mnie kłamiesz, że nie jesteś w domu. To tłumacze jej ze nie było nic do końca wiadomo czy pojadę i dlatego ci o tym nie pisałem. Ale klient się zdecydował i pojechałem. Napisałem jej o co jest zła i czy jest zła na co odpisała: NIE. Od zeszłego tygodnia i od tej akcji cisza z jej strony. A teraz do sedna - o co jej chodzi? Niby kolega i koleżanka a fochy nie wiadomo o co? Jak wy to widzicie?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
Co robić?
Mirek
10 lat różnicy
Różowy z pracy
Różowy który sam nie wie czego chce.
Po co ci to?
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Jesteś dla niej kolejnym chłopcem do zabawy.
Od kiedy tłmuaczysz się koleżance ze swojej obecności w domu?
Jeżeli kobieta w tym wieku uprawia tego typu gry, polecam odpuścić temat.