Mirki pomóżcie. Na końcu czerwca tego roku pisałem praktyczny egzamin zawodowy E.14 który okazał się bardzo łatwy (jeden z najłatwiejszych arkuszy wogóle). Poszedł mi on bardzo dobrze, liczyłem nawet na 100%. Niestety dzisiaj dostałem telefon ze szkoły, że mój egzamin został unieważniony ze względu na nienależyte przygotowanie stanowiska do egzaminu. Laptop na którym egzamin się odbywał nie miał zablokowanej łączności i połączył się z jakimś wifi (lub był już połączony). Ja tego nie zauważyłem. Przypuszczam, że na wykonanych przeze mnie screenshotach widać ikonkę połączenia z siecią. Podejrzewają, że korzystałem z sieci do napisania egzaminu, a ja nawet nie byłem świadomy, że mam jakiekolwiek połączenie. Komisja mnie na niczym nie przyłapała, do egzaminu byłem przygotowany i nawet nie miałbym potrzeby ściągać czegokolwiek. Dyrektor szkoły przyznała, że jest to ich wina i niedopatrzenie, ale egzamin muszę napisać ponownie, w styczniu. Czy jest szansa, żeby się jakoś odwołać i udowodnić brak mojej winy? Nie ukrywam, że w styczniu będę miał inne zmartwienia i rzeczy typu zajęcia na studiach i sesję za pasem i nie będę miał za bardzo czasu na poprawianie egzaminu oblanego z nie swojej winy.
Uprzedzam pytania: nie, nie ściągałem i nie próbuję teraz wszystkiego odwinąć.
W liście informującym o unieważnieniu nie napisali jaki mają dowód, który powoduje, że egzamin jest unieważniony. Napisali tylko, że stanowisko nie było dobrze przygotowane.
Dzwoniłem do OKE i powiedzieli mi, że mam podziękować szkole, to jest unieważnienie proceduralne egzaminu i nie ma możliwości odwołania.
Czy wogóle brak możliwości odwołania jest zgodny z prawem? To od czego była tam ta komisja? Od zgarnięcia pieniędzy za chodzenie po sali czy za nadzór czy ktoś tam czegoś nie kombinuje?
@cysio99: Niestety nic już nie wskórasz, ale z drugiej strony tytuł technika inf, a tym bardziej egzamin E. 14 do niczego Ci się nie przyda, szczególnie że idziesz na studia, więc nie masz się czym przejmować
@cysio99: miałem identyczną sytuację tylko, że ja podrzuciłem gotowe pliki ( ͡°͜ʖ͡°) niekoniecznie dowodem musi być ten zrzut ekranu, mogą mieć cokolwiek innego i powiedzą ci dopiero na rozmowie. No i skąd pewność, że ta sieć miała internet?
@bb-8: Dzwoniłem do OKE i powiedzieli mi, że mam podziękować szkole, to jest unieważnienie proceduralne egzaminu i nie ma możliwości odwołania. Żadnej rozmowy ani nic. Czułem się jakby po drugiej stronie słuchawki siedział burak ( ಠ_ಠ)
@ZjemCiKolege: też powtarzasz? Gadałem z kierowniczką działu egzaminów zawodowych, która potrafiła rozmawiać i mi wszystko wytłumaczyła,a nie jak ten burak poprzednio. Niestety muszę pisać od nowa.
Na końcu czerwca tego roku pisałem praktyczny egzamin zawodowy E.14 który okazał się bardzo łatwy (jeden z najłatwiejszych arkuszy wogóle). Poszedł mi on bardzo dobrze, liczyłem nawet na 100%. Niestety dzisiaj dostałem telefon ze szkoły, że mój egzamin został unieważniony ze względu na nienależyte przygotowanie stanowiska do egzaminu. Laptop na którym egzamin się odbywał nie miał zablokowanej łączności i połączył się z jakimś wifi (lub był już połączony). Ja tego nie zauważyłem. Przypuszczam, że na wykonanych przeze mnie screenshotach widać ikonkę połączenia z siecią. Podejrzewają, że korzystałem z sieci do napisania egzaminu, a ja nawet nie byłem świadomy, że mam jakiekolwiek połączenie. Komisja mnie na niczym nie przyłapała, do egzaminu byłem przygotowany i nawet nie miałbym potrzeby ściągać czegokolwiek. Dyrektor szkoły przyznała, że jest to ich wina i niedopatrzenie, ale egzamin muszę napisać ponownie, w styczniu. Czy jest szansa, żeby się jakoś odwołać i udowodnić brak mojej winy? Nie ukrywam, że w styczniu będę miał inne zmartwienia i rzeczy typu zajęcia na studiach i sesję za pasem i nie będę miał za bardzo czasu na poprawianie egzaminu oblanego z nie swojej winy.
Uprzedzam pytania: nie, nie ściągałem i nie próbuję teraz wszystkiego odwinąć.
W liście informującym o unieważnieniu nie napisali jaki mają dowód, który powoduje, że egzamin jest unieważniony. Napisali tylko, że stanowisko nie było dobrze przygotowane.
Dzwoniłem do OKE i powiedzieli mi, że mam podziękować szkole, to jest unieważnienie proceduralne egzaminu i nie ma możliwości odwołania.
Czy wogóle brak możliwości odwołania jest zgodny z prawem? To od czego była tam ta komisja? Od zgarnięcia pieniędzy za chodzenie po sali czy za nadzór czy ktoś tam czegoś nie kombinuje?
#egzaminzawodowy #pomocy #e14 #prawo
Komentarz usunięty przez autora