Aktywne Wpisy
njdnsjdnjs +17
mam takie fazy na jedzenie, które mogłabym jeść codziennie i tylko to i aż do porzygu. były to ostatnio:
- parówki (ok. 2 miesiące, to był twardy zawodnik, jadłam w każdej konfiguracji i zestawieniu i nawet nie mam ich tak bardzo dość)
- jajecznica
- kinderki
- wędlina sopocka
Aktualnie jest to lazania z Auchana. ja się już nawet nie powstrzymuje. moje myśli krążą tylko wokół niej. ciekawe co będzie następne.
- parówki (ok. 2 miesiące, to był twardy zawodnik, jadłam w każdej konfiguracji i zestawieniu i nawet nie mam ich tak bardzo dość)
- jajecznica
- kinderki
- wędlina sopocka
Aktualnie jest to lazania z Auchana. ja się już nawet nie powstrzymuje. moje myśli krążą tylko wokół niej. ciekawe co będzie następne.
Wśród moich znajomych jakiś odwrotny trend względem tego ogólnego, prawie każdy chce mieszkać na wiosce. Ja z kolei od zawsze wolałem miasto, bo nie chce do Kauflandu jechać pół godziny i robić non stop przy domku.
#nieruchomosci #przemysleniazdupy
#nieruchomosci #przemysleniazdupy
No bo dla mnie jest oczywiste, że jak się obniży oczekiwania ludzi to można by odbudować gospodarkę jak on to widzi i prawie na pewno będzie nimi łatwiej rządzić.
Ale nie rozumiem dlaczego w czasach wszechobecnej automatyzacji ludzie nie powinni żyć na wyższym poziomie?
Moim zdaniem ludzie powinni żyć na coraz wyższym poziomie bo to prowadzi do coraz szybszej ewolucji i postępu technologicznego.
No bo teraz mamy sytuację, że dzieci w szkołach raczej nie uczy się informatyki od układów scalonych i ciągów jedynej i zer tylko od Facebooka, Googla i YouTube (tu proszę o poprawienie jeśli się mylę bo nie mam dzieci)
#ekonomia #polityka #pytanie #pytaniedoekperta
Nie rozumiem twojej wypowiedzi w tym temacie i też ogólnie co chciałbyś przekazać.
Ja właśnie zauważyłem to u bogatych(nie u tych ogromnie bogatych multimilionerów których z 1 % w społeczeństwie tylko u dorobkiewiczów) , że toczą pianę z ust o każdą złotówkę.
Po za tym odnosząc się sposób dosłowny do 500+ to biednych ten program wykańcza ze względu na duży wzrost cen podstawowych produktów jak żywność a bogaci się bogacą.