Wpis z mikrobloga

39/100 #100perfum #perfumy

Trochę późno dzisiaj wstawiam. No nic ( ͡° ͜ʖ ͡°) to

CHANEL Allure Homme Sport Eau Extreme (2012, EdT)

Seria Allure od Chanel to jeden z perfumowych hitów sprzedaży tej marki. Cały czas zastanawiam się, dlaczego. Ze wszystkimi perfumami z serii Allure (no dobra, oprócz Blanche) mam taki problem, że praktycznie ich nie wyczuwam. Do mojego nosa dochodzi naprawdę niewiele, a jeżeli już coś dojdzie, to najczęściej jest to dziwna, chemiczna woń. To tak, jakby większość kompozycji stanowiło ISO E SUPER, a reszta składników była tam tylko na doczepkę.

W otwarciu dostajemy masę tonki z piżmem.
Jest ono dziwne, chemiczne. Po godzinie czuć jakieś jakby przyprawy, ale nie jestem w stanie zidentyfikować, co to dokładnie. Co jeszcze dziwniejsze, dostałem za niego sporo komplementów kalibru "ale masz fajne perfumy, takie MĘSKIE".

Trwałość natomiast jest całkiem dobra, bo wyczuwam go jeszcze po 8h od aplikacji, przy czym projekcja jest całkiem solidna, bo czuć go w promieniu ok 1.5m. Poza tym ludzie w biurze mi mówili, że gdy wchodziłem rano do holu, to jeszcze dobrą godzinę był wyczuwalny mój zapach.

Zapach jest zdecydowanie na chłodniejsze dni. W upały nie polecam, bo dusi strasznie.

Jest OK, ale mnie z butów nie wyrwał. Kompozycja nie jest zła, ale czuć chemię. Znam wiele podobnych zapachów, a ten odstaje od nich jedynie ceną. Wstawiam jego recenzję tylko dlatego, że kilka osób mnie o nią prosiło.

Opisywałem flakon z 2019r.

Typ: Aromatic
Zapach: 7/10
Trwałość: 7/10
**Projekcja: *7/10
Oryginalność:1/10
Komplementy: 8/10
Podobne zapachy:  Allure Sport, Versace Pour Homme etc
Cena: 350 zł za 100 ml

tl;dr

KaraczenMasta - 39/100 #100perfum #perfumy

Trochę późno dzisiaj wstawiam. No nic (...

źródło: comment_IgBNP6UflsbutyHVXxEehvo7vCyKxvXc.jpg

Pobierz
  • 4
@KaraczenMasta: Kupiłem AHSEE EDT zanim w ogóle jeszcze zainteresowałem się tematem perfum, w 2012-2013 i to był sztos. Projekcja, ogon, komplementy, po prostu MAGIA.
W 2017 kupiłem nową flaszkę w Polsce, bo ta z 2012 mi się skończyła, chyba w Douglasie i byłem bardzo rozczarowany. To już nie ten zapach. Czuć te same nuty, ale tak jakby były bardziej syntetyczne, mniej naturalne, słabsze :/ Początek jest bardzo podobny, ale w dry-down