Aktywne Wpisy
corvvus +38
To co napiszę, zapewne striggeruje wiele osób i zwyzywają mnie, ale wbijam ch*j w to.
Mam 25 lat, w zeszłym roku skończyłem studia. Pracowałem 3 miesiące po nich, teraz nie pracuję, więc można powiedzieć, że prowadzę #neet . Łącznie w swoim życiu przepracowałem może kilka miesięcy, całe studia dzienne nie pracowałem. Utrzymywali mnie rodzice, nie były to wielkie pieniądze, ale te 2, potem 3 tysiące zł miesięcznie pozwalały jakoś żyć. Miałem czas
Mam 25 lat, w zeszłym roku skończyłem studia. Pracowałem 3 miesiące po nich, teraz nie pracuję, więc można powiedzieć, że prowadzę #neet . Łącznie w swoim życiu przepracowałem może kilka miesięcy, całe studia dzienne nie pracowałem. Utrzymywali mnie rodzice, nie były to wielkie pieniądze, ale te 2, potem 3 tysiące zł miesięcznie pozwalały jakoś żyć. Miałem czas
Joxek +17
Jestem juz blisko 40tki (nie to nie będzie wpis jak w tym wieku zostać programista tylko refleksja -czytajcie dalej).
Jak byłem w technikum (nie związanym z #informatyka ) to czułem (zresztą taki był przekaz medialny) że #programowanie to przyszłość i dobre zarobki.
Chciałem to wykorzystać -mialem ogromny zapał- jednak ówczesne materiały na necie (mówimy o roku powiedzmy 2002) były delikatnie mówiąc skąpe (chyba że nie umiałem szukać). Nikt też z moim kumpli
Jak byłem w technikum (nie związanym z #informatyka ) to czułem (zresztą taki był przekaz medialny) że #programowanie to przyszłość i dobre zarobki.
Chciałem to wykorzystać -mialem ogromny zapał- jednak ówczesne materiały na necie (mówimy o roku powiedzmy 2002) były delikatnie mówiąc skąpe (chyba że nie umiałem szukać). Nikt też z moim kumpli
Myślę o zaręczeniu się z moją dziewczyną. Nie mam jednak zamiaru mieć dzieci.
Czy powinienem jej to powiedzieć zanim się oświadczę?
Z jednej strony uważam że w pierwszej kolejności powinno się podjąć decyzję czy chce się z kimś być na całe życie, a dopiero potem rozstrzygać kwestię posiadania dzieci. Z drugiej jednak obawiam się, że warunek posiadania potomstwa może być dla dziewczyny kluczowy w perspektywie związku mającego być przynajmniej w teorii "tym jedynym" i "na zawsze". Nigdy nie rozmawialiśmy o tym wprost, jednak podejrzewam, że ona chciałaby mieć dzieci. Chcę się oświadczyć i zadać pytanie czy zostanie ze mną do końca życia. Ślubu nie zamierzam zawierać.
W dużym skrócie - mieszkamy od niedawna razem, jesteśmy w podobnym wieku, dwa lata temu skończyliśmy studia pod koniec których się poznaliśmy. Moja dziewczyna jest wyjątkowo piękna. Jestem jej pierwszym chłopakiem. Nie ma między nami żadnych toksycznych sytuacji. Różni nas kwestia podejścia do religii. Ona chodzi do kościoła i określa się jako katoliczka. Ja jestem gdzieś pomiędzy agnostykiem, a ateistą. Nie generuje to jednak konfliktów.
Pomimo młodego wieku udało mi się zdobyć dobre stanowisko i chciałbym w okolicach trzydziestki wyjechać za granicę do jakiegoś bardzo dobrze rozwiniętego miasta. Moja dziewczyna nie wyklucza wyjechania z Polski, trochę się jednak tego boi.
#zwiazki #slub #antynatalizm #pytanie #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
Czy powinienem powiedzieć przed oświadczynami, że nie chce mieć dzieci?
Gdybyś tu chciał mieszkać w X, a ona w Y, to oznajmiłbyś jej o tym dopiero po wybudowaniu domu w Y? Sytuacja opisana powyżej jest analogiczna.Dorośli takie rzeczy wyjaśniają
@daniel42na_: Są w tym samym wieku, dwa lata temu skończyli studia.. więc prawdopodobnie +/- 24-27.
Zapytaj dziewczyny, czy boi się śmierci, starości, niedołęstwa, chorób jak rak, alzheimer, udar, itp.
Jeśli odpowie twierdząco, to wytłumacz jej, że nie można skazywać inny ludzi na wymienione wcześniej rzeczy (a spłodzenie dziecka to stuprocentowa pewność, że spotka je takie niszczęście).
Poza tym po jaką cholerę chcesz się jej oświadczyć skoro nie chcesz brać ślubu???
@AnonimoweMirkoWyznania: #logikaniebieskichpaskow
Przecież oczywistą oczywistością jest, że podczas oświadczyn pytasz "Czy wyjdziesz za mnie?" albo "Czy zostaniesz moją żoną"?". Na #!$%@? chcesz się oświadczać, skoro ślubu brać nie chcesz?
I jak Twoim zdaniem takie oświadczyny mogłyby wyglądać? O co zapytasz klękając przed nią i wyznając miłość?
Wróc do gimnazjum, bo masz myślenie na poziomie ludzi, którzy tam chodzą.