Wpis z mikrobloga

@kicioch: Jakoś tak wyszło, że pracowałem na openerze i byłem dość blisko sceny głównej ;)) Rihanna 0,5 metra ode mnie przechodziła i "hi'' zarzuciła ;p
  • Odpowiedz
@anisek: I faktycznie się zataczała pod sceną? Bo gdzie nie słyszę o jej pobycie w Polsce to w kółko dwie rzeczy - że się zataczała pod sceną na openerze i że się jej na plaży nie podobało ;D Pracy zazdroszczę :)
  • Odpowiedz
@kicioch: powiem tak - ciągle miała w ręce jakiegoś jointa (grubego) czy coś a cała klika z drinami i alko, w połowie koncertu gościu niósł im szampana :) Z tym, że do tego czasu chodziła normalnie i była ogarnięta- po kingsach już jej nie widziałem :)
  • Odpowiedz