Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Słuchajcie Mirki, koleżanka (nazwijmy ją Ania.) potrzebuje porady. Poszła do pracy wakacyjnej jako pracownik gospodarczy w sklepie spożywczym prywatnym nie sieciòwka i trafiła na kierwniczkę Grażyne Biznesu. Opiszę Wam pokròtce Kilka sytuacji jakie ją spotkały:
1.Ania miała wykładać nowy towar na półki a druga pracownica notabene Ukrainka miała w tym czasie wyrzucić towar przeterminowany. Ania zrobila swoje zadanie a potem skończyła się jej zmiana 8h więc poszła do domu. Następnego dnia Ania przychodzi do pracy i jedna z kierowniczek krzyczy na nią że niby nie powyrzucała przeterminowanego towaru mimo że miała to zrobić Oksana czyli Ukrainka a nie Ania. Jedna z kierowniczek powiedziała Ani że obetnie jej pensję za cały poprzedni dzień pracy.
2. Ania nie załadowała towaru na jedną z półek o której istnieniu żadna z kierowniczek jej nie powiedziała. Kierowniczka znowu powiedziała że obetnie jej za to pensję o kolejny jeden dzień pracy. Poza tym jedna z kierowniczek na nią krzyczy i traktuje jak śmiecia. W związku z tym
pytanie do Was Czy pracodawca ma prawo tak odliczać pensję w ramach z dupy wziętych kar których nie ma w umowie zlecenie na którą jest zatrudniona? Czy według Was jest to uczciwe?
P.S. Ania zarabia 12zł/h netto(,)




Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 5